reklama
reklama

OIOM w Krotoszynie zamknięty, anestezjolodzy odeszli. Jak będzie funkcjonować szpital?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

OIOM w Krotoszynie zamknięty, anestezjolodzy odeszli. Jak będzie funkcjonować szpital? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Grupa anestezjologów krotoszyńskiego szpitala złożyła wypowiedzenia z pracy. Oddział Intensywnej Opieki Medycznej - ze względu na brak anestezjologów - został czasowo zamknięty. Jak będzie wyglądać dalsze funkcjonowanie szpitala w Krotoszynie?
reklama

Konflikt na linii grupy lekarzy anestezjologów i dyrekcji szpitala w Krotoszynie trwał od czerwca. To wtedy anestezjolodzy złożyli wypowiedzenia i zagrozili odejściem z pracy. 

W sprawie interweniował starosta, który zaprosił anestezjologów i dyrekcję szpitala w Krotoszynie na rozmowę. 

Anestezjolodzy złożyli wypowiedzenia - ordynator OIOM-u, szef bloku i jeszcze jeden anestezjolog. Odbyło się w starostwie spotkanie, na które przyszedł kierownik bloku, nie przyszedł ordynator OIOM-u pomimo zaproszeń - obrazował dwa dni temu starosta krotoszyński Stanisław Szczotka. 

Anestezjolodzy chcą odejścia dyrektor szpitala

Na spotkaniu ze strony dyrekcji szpitala w Krotoszynie padło pytanie, co dyrekcja może zrobić, by anestezjolodzy zostali w pracy. 

Odpowiedź padła następująca - ma odejść pani dyrektor. Na to moja odpowiedź była, że szantażować, to się tak nie da - relacjonował Stanisław Szczotka.

Wskazał także, że to nie pierwszy raz, gdy anestezjolodzy z krotoszyńskiego szpitala domagają się czyjegoś odejścia. I na tego typu zachowania władze powiatu nie wyrażają zgody. 

W przeszłości nie takiej dalekiej anestezjolodzy spowodowali odejście ordynatora na chirurgii. W tej chwili była kwestia odejścia pani dyrektor. My nie będziemy co kwartał czy co pół roku wybierać nowego dyrektora, bo tak sobie życzy pewna grupa lekarzy - mówił wprost starosta krotoszyński. 

I dodawał.

Nie wolno podchodzić do tematu, że co ma dyrekcja zrobić? Ma odejść. Na taki szantaż ja, jako starosta się nie zgodzę - oznajmił Stanisław Szczotka

Donosy do NFZ na szpital w Krotoszynie

Konflikt pomiędzy anestezjologami a dyrekcją krotoszyńskiego szpitala się zaostrzał. Lekarze - jak mówi Stanisław Szczotka - mieli nawet informować Narodowy Fundusz Zdrowia o rzekomych zaniedbaniach w placówce. 

Jest mi przykro z tego powodu, są to lekarze miejscowi i tym bardziej jest mi przykro. A jeszcze bardziej jest mi przykro, że dzwoni do mnie pani dyrektor Pachciarz i mówi, że anestezjolodzy z krotoszyńskiego szpitala "donoszą", żeby sprawdzić czy odpowiedni grafik jest, czy odpowiednia ilość jest anestezjologów. Mieliśmy także kontrolę z Warszawy, z NFZ, która wypadła dobrze, że mieliśmy ten grafik - opowiadał dwa dni temu Stanisław Szczotka. 

Starosta krotoszyński zapewnił radnych i mieszkańców powiatu krotoszyńskiego, że dyrekcja szpitala robi wszystko, by szpital mógł funkcjonować normalnie. 

OIOM w Krotoszynie czasowo zamknięty

Dyrekcja w tej chwili układa grafik anestezjologów w krotoszyńskim szpitalu, mam nadzieję, że to się uda - mówił 31 sierpnia włodarz powiatu. 

To się nie udało. I wczoraj - 1 września - krotoszyński OIOM został zamknięty. Jednak - jak podkreśla Stanisław Szczotka - jest to tylko czasowe zamknięcie, które potrwa maksymalnie dwa tygodnie.

To nie jest zamknięcie, to jest czasowe zawieszenie oddziału uzgodnione z panią dyrektor NFZ Agnieszką Pachciarz, uzgodnione z wojewodą i uzgodnione ze mną. To była podpowiedź NFZ, żeby tak zrobić. (...) To kwestia tygodnia, 10 dni, najwyżej dwóch tygodni i sytuacja się unormuje  - mówi Stanisław Szczotka. 

Pacjenci, którzy potrzebują pomocy lekarzy anestezjologów są odsyłani do innych szpitali. Starosta jest przekonany, że dyrekcji szpitala uda się ułożyć grafik 12 pozostałych w szpitalu lekarzy anestezjologów tak, by wszystkie oddziały funkcjonowały normalnie.  I zapewnia, że szantażowi grupy krotoszyńskich anestezjologów nie ulegnie. 

Jeżeli się uda dyrekcji - a myślę, że się uda - ułożyć grafik pozostałymi anestezjologami, to ci powrotu do szpitala w Krotoszynie nie mają. Dopóki ja będę starostą - mówi wprost Stanisław Szczotka. 

Czy pozostałe oddziały szpitala są zagrożone?

Starosta krotoszyński zapewnia, że pozostałe oddziały w krotoszyńskim szpitalu nie są zagrożone. 

Czasowo nie są wykonywane planowane operacje, jedynie wykonywane są nagłe przypadki, bo jest za mało anestezjologów. Ale funkcjonowanie oddziałów nie jest zagrożone - mówi Stanisław Szczotka. 

Jak Wy oceniacie tę sytuację? Co sądzicie na temat odejścia grupy anestezjologów? Popieracie ich postulat na temat odejścia dyrektor szpitala, czy stoicie po stronie starosty, który podkreśla, że nie ulegnie szantażowi? Czekamy na Wasze komentarze.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama