reklama
reklama

Krotoszyn. Mieczysław Pełko złożył rezygnację. To był warunek nowego ordynatora?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Krotoszyn. Mieczysław Pełko złożył rezygnację. To był warunek nowego ordynatora? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieczysław Pełko złożył rezygnację z funkcji zastępcy szefa szpitala w Krotoszynie i dyrektora do spraw medycznych.
reklama

Czerwiec stoi pod znakiem sporych zawirowań kadrowych w krotoszyńskim szpitalu. Najpierw doszło do zwolnienia z funkcji dyrektora Iwony Wiśniewskiej. 

Utrata zaufania przez zarząd. Między innymi start na dyrektora szpitala marszałkowskiego w Koninie. Nie powiadomiła nas o tym. Jeżeli ktoś startuje gdzieś, to znaczy, że nie nie wiąże wielkiej przyszłości z naszą jednostką, a skoro nie wiąże, to może nie starać się tak, jakbyśmy chcieli - tłumaczył decyzję o zakończeniu współpracy z Iwoną Wiśniewską Paweł Radojewski, wicestarosta krotoszyński. 

Podkreślał także, że nie był to jedyny powód odwołania dyrektor szpitala wskazując, że podczas rozbudowy szpitala miało dochodzić do nieporozumień i nieścisłości, związanych chociażby z przekazaniem majątku szpitala i przeprowadzką oddziałów z ul. Bolewskiego do nowego skrzydła szpitala przy Mickiewicza. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj [KLIKNIJ]. 

Zarząd powiatu krotoszyńskiego, po wysłaniu Iwony Wiśniewskiej na urlop, obowiązki szefa placówki powierzył Mieczysławowi Pełko, dyrektorowi do spraw medycznych krotoszyńskiego szpitala. Ten jednak sprawował je zaledwie przez kilka dni. Okazało się, że Mieczysław Pełko - ze zględów formalnych - nie może być p.o. dyrektora. Dlatego też zarząd zdecydował, że na funkcję pełniącej obowiązki szefa placówki powoła Beatę Maj, obecną dyrektor ds. administracyjno-finansowych.

Są przepisy, które regulują, kto może być tym dyrektorem. Pan starosta powołał mnie, ale okazało się, że są nowe przepisy ustawy, które nie pozwalają kierować szpitalem lekarzowi, który prowadzi również działalność medyczną. A ja prowadzę swój gabinet. Ja nie chciałem być dyrektorem, na pewno bym nie startował, ale pełnienie obowiązków do czasu wyłonienia nowego dyrektora w konkursie to była kwestia miesiąca, dwóch. Dlatego się zgodziłem - wyjaśnia Mieczysław Pełko. 

Władze powiatu przyznają, że cała ta sytuacja z ich strony wyszła bardzo niezręcznie. 

Panu Mieczysławowi należą się przeprosiny, bo z naszej niewiedzy został tym dyrektorem na kilka dni. Gdybyśmy wiedzieli wcześniej, że przepisy się zmieniły, to byśmy tego nie zrobili. Przepraszam w imieniu swoim i zarządu za to - mówi Paweł Radojewski, wicestarosta krotoszyński. 

Mieczysław Pełko zrezygnował z funkcji dyrektora do spraw medycznych

Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, Mieczysław Pełko wczoraj (7 czerwca) złożył rezygnację z funkcji dyrektora do spraw medycznych. Podkreśla jednak, że powodem nie były zawirowania formalne związane z powierzeniem mu obowiązków szefa placówki. I - jak wskazuje - nie czuje żalu do zarządu powiatu krotoszyńskiego. 

Nie mam żalu do starosty, do wicestarosty, do zarządu. Ja tu mieszkam, tu żyję, wszyscy jesteśmy stąd. I absolutnie to nawet w jednym procencie nie było to przyczyną mojej rezygnacji - podkreśla Mieczysław Pełko. 

Co więc jest powodem tego, że Mieczysław Pełko zdecydował, że nie będzie już dyrektorem do spraw medycznych krotoszyńskiego szpitala? Okazuje się, że chodzi o Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii. A konkretnie o osobę, która ma zostać nowym ordynatorem OIOM-u. 

Wczoraj bowiem lek. Michał Orczykowski odszedł ze stanowiska ordynatora OIOM-u. 

Pan doktor Orczykowski od wczoraj nie jest już ordynatorem na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. A jednym z warunków postawionych przez nowego ordynatora jest, że on przyjdzie, jak odejdzie dyrektor medyczny. Dla mnie ważniejszy jest szpital, Oddział Intensywnej Terapii i pacjenci, niż moje stanowisko. Podjąłem decyzję dla dobra szpitala, dla dobra pacjentów - twierdzi Mieczysław Pełko. 

I dodaje, że zrezygnował z funkcji dyrektora do spraw medycznych, żeby krotoszyński OIOM mógł nadal funkcjonować. 

Szpital bez Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii jest w bardzo ciężkiej sytuacji. Więc to jest dla mnie ważniejsze, żeby ten oddział funkcjonował i, żeby szpital mógł pracować pełną parą. Zachowałem się honorowo, dla mnie ważniejszy jest szpital, moja osoba najmniej znaczy w tej całej układance - podkreśla. 

Co na to władze powiatu krotoszyńskiego?

Mamy świadomość, że sytuacja na krotoszyńskim OiOM-ie jest ciężka, i to od dłuższego czasu. Ale trwają próby ustabilizowania jej i naprawy. Natomiast nie otrzymałem żadnej informacji na temat tego, że kandydat na nowego ordynatora postawił warunek odejścia Mieczysława Pełko - komentuje wicestarosta krotoszyński. 

Mieczysław Pełko nadal będzie pracował jako lekarz w krotoszyńskim szpitalu. Zapewnia też, że chętnie będzie służył swoją wiedzą i doświadczeniem - zarówno dyrekcji szpitala, jak i władzom powiatu krotoszyńskiego. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama