Burmistrz miasta kwiatów i zieleni przyznaje, że starania gminy Koźmin Wlkp. w kwestii odstawiania odpadów komunalnych do Zakładu Gospodarki Odpadami sp. z o. o. w Jarocinie, trwały już od jakiegoś czasu.
W tej chwili mamy wybór, bo możemy przejść do Jarocina albo zostać w Ostrowie Wlkp., gdzie mamy przecież swoje udziały. Natomiast to co wyprawia Ostrów Wlkp., to przechodzi wszelką krytykę. Dlatego od dawna staraliśmy się by przejść do Jarocina. Jednak najpierw nie pozwalały na to przepisy, bo była regionalizacja, która została zdjęta we wrześniu ub. r., ale wówczas Jarocin nie miał możliwości przyjęcia nas, bo mieli określony limit odpadów i byli już na jego szczycie. Teraz z kolei zwiększono im limit i mogą przyjąć również inne gminy – wyjaśnia Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp.
By móc odstawiać odpady do jarocińskiego zakładu, gmina Koźmin Wlkp. musi przystąpić do Porozumienia Międzygminnego, które zrzesza kilkanaście gmin z terenu Wielkopolski i nabyć w nim udziały.
Szacujemy, że będzie to jednorazowa kwota około 200 tys. zł. Natomiast patrząc na to co się dzieje w Ostrowie Wlkp., to wolę wnieść te udziały aniżeli mieć po dwóch odbiorach odpadów zielonych pismo z ostrowskiego zakładu, że są już „pełni” i więcej już ich odbierać nie będą – przyznaje włodarz Koźmina Wlkp.
Odpady do ZGO w Jarocinie miałyby trafiać od nowego roku. Burmistrz jednocześnie uspokaja, że wykup udziału nie będzie miał przełożenia na stawki za odbiór śmieci na terenie gminy Koźmin Wlkp.
Jest to traktowane jako wydatek majątkowy i nie wchodzi w kalkulację kosztów odpadów. Do końca roku stawki pozostaną na pewno na tym samym poziomie. Myślę wręcz, że uda je się utrzymać znacznie dłużej. Natomiast wiele będzie zależało od tego, czy i jakie będą zmiany w przepisach, bo jeżeli dołożą kolejne obowiązki, to wtedy może być różnie – zwraca uwagę Maciej Bratborski.