Beztroska zabawa dzieci na kolorowych zamkach i zjeżdżalniach często towarzyszy festynom, rodzinnym imprezom czy spotkaniom w gronie przyjaciół. Jednak za tą niewinną rozrywką może kryć się realne ryzyko, zwłaszcza gdy zawodzi nadzór dorosłych, a sprzęt nie jest odpowiednio zabezpieczony.
Zdarzenie miało miejsce w godzinach popołudniowych w Zielonej Łące (gmina Pleszew). Wezwano zespół ratownictwa medycznego. Z racji na nietypowy charakter wypadku - ratownicy postanowili wezwać śmigłowiec LPR.
Stwierdzono powierzchowne obrażenia twarzy i otarcia. Z racji urazów i tego, że był to upadek z wysokości, postanowiono wezwać LPR, które zabrało dziecko do szpitala - komentuje Ireneusz Praczyk, rzecznik prasowy Pleszewskiego Centrum Medycznego.
Dziecko zostało przetransportowane do szpitala we Wrocławiu.
Dmuchaniec – atrakcja czy zagrożenie?
Dmuchane zjeżdżalnie, zamki i skocznie cieszą się ogromną popularnością wśród dzieci. Niestety, nie zawsze są odpowiednio nadzorowane i zabezpieczone. Brak stabilnego mocowania, zbyt duża liczba dzieci korzystających z urządzenia w tym samym czasie czy brak dorosłego opiekuna – to czynniki, które zwiększają ryzyko urazów.Urazy na dmuchańcach nie należą do rzadkości. Najczęściej dochodzi do:
- urazów kończyn (skręcenia, złamania),
- otarć i stłuczeń,
- upadków z wysokości,
- zderzeń z innymi dziećmi.
Apel do rodziców i organizatorów imprez
Eksperci przypominają, że choć dmuchańce mogą być bezpieczne, wymagają stałego nadzoru. Kluczowe zasady to:
- dopuszczanie do zabawy tylko określonej liczby dzieci,
- niepozostawianie dzieci bez opieki,
- sprawdzanie, czy urządzenie jest dobrze zamocowane do podłoża,
- unikanie korzystania z dmuchańców przy silnym wietrze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.