Przez ostatnie trzy miesiące emeryci i renciści bez zagrożenia, że ZUS „przytnie” im pobieraną rentę bądź emeryturę, mogli bezpiecznie dorobić miesięcznie do kwoty 3.732,10 zł brutto. Wówczas otrzymywane przez nich świadczenie nie uległo zmianie i było wypłacane w kwocie całkowitej.
Wraz z nadejściem września ten limit uległ zmianie i zmniejszył się do 3.517,20 zł, co stanowi 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju.
Gdy przekroczony zostaje próg 70 procent przeciętnego wynagrodzenia, świadczenie umniejsza się o kwotę przekroczenia, maksymalnie zaś, gdy kwota przekroczenia jest wyższa niż kwota maksymalnego zmniejszenia, o kwotę 620,37 zł (dla emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy), 465,31 zł (dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy) oraz 527,35 zł (dla renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba) – wyjaśnia Marlena Nowicka, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w Wielkopolsce.
Natomiast do zawieszenia świadczenia dochodzi wówczas, gdy przychód przekroczy górną kwotę graniczną, tzn. 130 procent przeciętnego wynagrodzenia. Od 1 września kwota ta wynosi 6531,90 zł brutto.
Kwoty te będą obowiązywać do 30 listopada 2020 r.
Emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, a także osoby, które pobierają z ZUS renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz renty rodzinne przysługujące po osobach uprawnionych do tych świadczeń, mogą zarobkować bez ograniczeń i nie muszą powiadamiać ZUS o osiąganych zarobkach – zaznacza Marlena Nowicka.