reklama

W pożarze galerii w Poznaniu zginęły papugi. Akcja gaśnicza trwała ponad 16 godzin

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: mł. asp. Martin Halasz, rzecznik prasowy KW PSP w Poznaniu

W pożarze galerii w Poznaniu zginęły papugi. Akcja gaśnicza trwała ponad 16 godzin - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
23
zdjęć

foto mł. asp. Martin Halasz, rzecznik prasowy KW PSP w Poznaniu

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOgromny pożar, który wybuchł w niedzielę w sklepie przy Galerii Podolany, objął m.in. papugarnię. Według raportu straży pożarnej - około 30 ptaków nie przeżyło. Akcja gaśnicza trwała ponad 16 godzin.
reklama

Płomienie pojawiły się w budynku należącym do sieci sklepów spożywczych przy ul. Strzeszyńskiej w Poznaniu. Około godz. 20:54 w niedzielę, 12 października, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze. Na miejsce natychmiast wysłano kilkanaście zastępów straży.

Kiedy strażacy dotarli, w środku sklepu był już rozwinięty pożar, a płomienie było widać na dachu budynku - relacjonuje mł. asp. Martin Halasz, rzecznik prasowy Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Pożar w galerii na Podolanach. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie

Żywioł rozprzestrzeniał się bardzo szybko i w krótkim czasie objął część galerii handlowej. Aby ocenić sytuację, strażacy użyli dronów, które pomogły zlokalizować źródło ognia.

reklama

Dzięki temu ratownicy mogli odpowiednio rozmieścić wozy strażackie i skuteczniej walczyć z żywiołem, mając na uwadze dojazd kolejnych pojazdów pożarniczych do miejsca natarcia na pożar i obrony przylegających obiektów - informuje rzecznik straży. 

W galerii znajdowała się papugarnia. Ptaki nie przeżyły

Świadkowie zdarzenia poinformowali, że w galerii działała papugarnia. To właśnie w tej części - jak twierdzi straż - pożar był najbardziej rozwinięty.

Ratownicy prowadzili działania gaśnicze głównie z zewnątrz, korzystając z drabin strażackich, ale roty strażackie weszły także do środka budynku. Gdy jedna z nich dotarła w okolice papugarni, musiała się wycofać - w budynku zapaliły się gazy pożarowe, temperatura była bardzo wysoka, zaczęły odpadać fragmenty sufitu, co zagrażało bezpieczeństwu strażaków - tłumaczy mł. asp. Martin Halasz.

Niestety, papug nie udało się uratować. 

 Po opanowaniu ognia, podczas przeszukiwania pogorzeliska, strażacy znaleźli 27 papug, które nie przeżyły pożaru - przekazuje Halasz.

reklama

Strażacy walczyli z pożarem przez całą noc

Działania ratownicze trwały ponad 16 godzin. Początkowo strażacy skupiali się na obronie sąsiednich budynków, a następnie na dogaszaniu płonącego sklepu spożywczego. Ogień udało się opanować około 2:35 w nocy, jednak prace porządkowe i dogaszanie trwały aż do 13:09 następnego dnia.

W kulminacyjnym momencie akcji na miejscu pracowało ponad 100 strażaków z jednostek PSP i OSP. W działaniach wykorzystano 17 pojazdów gaśniczych, 7 drabin i podnośników mechanicznych, 4 drony oraz specjalistyczny sprzęt do budowy zaopatrzenia wodnego.

Przyczyna pożaru jest ustalana przez policję

Na razie nie ustalono oficjalnej przyczyny pożaru. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury. Powołany zostanie biegły z zakresu pożarnictwa, który określi źródło ognia i okoliczności zdarzenia.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu zwielkopolski24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo