O „bitwie o kasę”, która od kilku lat toczy się pomiędzy sulmierzyckim samorządem a przedsiębiorcą Marianem Nowickim, współwłaścicielem firmy „Novbau” ze Sławoszowic, a związanej z przebudową poddasza w Szkole Podstawowej w Sulmierzycach, pisaliśmy już wielokrotnie. Wprawdzie sprawa wisi na wokandzie łódzkiego sądu gospodarczego, cały czas trwają jednak rozmowy przy stole negocjacyjnym i strony próbują dojść do ugody, poza obliczem Temidy.
Pan Nowicki sam wystąpił z prośbą o spotkanie i próbę dogadania się, żeby ta sprawa dłużej nie ciągnęła się w sądzie. Najbliższa rozprawa została wyznaczona na początek września. Czym ona się skończy? Trudno powiedzieć. Z jednej strony cały czas lecą nam odsetki. Nowicki chce 550 tys. zł. Ile sąd zasądzi? Nie wiem. Natomiast chciałbym tę sprawę raz na zawsze zakończyć i zamknąć za nią drzwi – stwierdził Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc.
Po ostatnich burzliwych rozmowach, które miały miejsce kilka dni temu, na stole negocjacyjnym pojawiła się kwota 450 tys. zł, którą zaproponował przedsiębiorca, a na którą musiałby się zgodzić sulmierzycki samorząd.
Do tego dochodzi jeszcze 20 tys. zł na wynagrodzenie dla pani mecenas, za prowadzenie sprawy pana Nowickiego przed sądem przez ostatnie 5 lat. Być może pan Nowicki zgodzi się, by jeszcze ten koszt podzielić na pół. Natomiast ta kwota byłaby i tak o niemal 100 tys. zł mniejsza, aniżeli ta, którą może nam zasądzić sąd – zwracał uwagę włodarz.
Zaś sam przedsiębiorca wydaje się być nieprzejednany i mówi krótko.
Powiedziałem im, że dla mnie to nie ma znaczenia czy ja dostanę pieniądze w październiku czy grudniu. Natomiast myśmy im wcześniej i tak zeszli z ceny robót o 60 tys. zł, bo nie uwzględniamy malowania klas i korytarzy. Mają teraz temat do przemyślenia i albo w ciągu dwóch miesięcy zapłacą albo na jesień przyjdzie im zapłacić nie 470 tys. zł, a co najmniej 150 tys. zł więcej – zapowiedział Marian Nowicki, przedsiębiorca ze Sławoszowic.