Ma ona być gotowa jeszcze przed wakacjami. Tym samym po pięciu latach i trzech etapach prac, trakt dla jednośladów połączy stolicę gminy z sąsiednim Henrykowem. Całość kosztowała ponad 1,5 mln zł.
Pierwszy, liczący ponad 2,5 km odcinek prowadził z Henrykowa do Dzielic. Docelowo jednak trakt dla pieszych i cyklistów miał biec aż do skrzyżowania z ulicą Przemysłową w Rozdrażewie. Skomunikowanie tych dwóch miejscowości była szczególnie ważne ze względu na bezpieczeństwo dzieci dojeżdżających rowerami do szkoły właśnie w Rozdrażewie. Dzieci z Henrykowa nie są bowiem objęte dowozem autobusowym ze względu na niewielką odległość między miejscowościami.
Pierwszy etap kosztował ponad 600 tys. zł, a gmina Rozdrażew może powiedzieć, że zrobiła złoty interes, gdyż dofinansowała wtedy powiatową inwestycję w 10 procentach. Dziś, gdy powiat skupia całe środki na rozbudowie szpitala, samorządy partycypują w drogowych inwestycjach co najmniej po połowie. Pierwszy etap wykonała krotoszyńska firma Gembiak Mikstacki. Zaś na kontynuację czekano ponad trzy lata. Bo powiat nie miał pieniędzy, a gmina nie była w stanie sama udźwignąć tak kosztownego zadania.
Drugą część ścieżki rozpoczęto budować z drugiej strony. Powstała w ubiegłym roku. Był to odcinek – od skrzyżowania z ulicą Przemysłową w Rozdrażewie do granicy wsi. I tak krok po kroku, obie nitki ścieżki rowerowej zbliżały się ku sobie – od strony Henrykowa, i od Rozdrażewa. Ten drugi etap przy okazji którego wyregulowano także leżący przy drodze rów, kosztował niespełna 300 tys. złotych. I tu już gmina Rozdrażew musiała głębiej sięgnąć do kieszeni, bo powiat zabezpieczył tylko połowę kosztów. Fragment biegnący w Rozdrażewie od razu oświetlono przy użyciu lamp LED-owych, co pochłonęło kolejne 60 „kawałków”.
Ostatni etap prac ruszył kilka dni temu. Roboty wykonuje firma Brukarstwo Kasprzak z Koźmina Wlkp. Powiat zapłaci jej za to ok. 700 tys. złotych. I tu także połowę zabezpieczył samorząd gminy Rozdrażew.