Dziś rano, przed rozpoczęciem egzaminów maturalnych do jednej ze szkół ponadpodstawowych w powiecie krotoszyńskim przyszedł mail z anonimowej skrzynki.
Jego treść zaniepokoiła pedagogów. Osoba wysyłająca maila wskazała w nim bowiem, że jest „doświadczonym gwałcicielem” i zagroziła, że zgwałci maturzystki. Zaznaczyła również, że „będzie krwawo”.
Dyrektor potraktował groźbę poważnie i natychmiast powiadomił policję. Funkcjonariusze również nie zbagatelizowali tej informacji.
- Do szkoły natychmiast zostały wysłane patrole policji. Budynek został przeszukany, nikogo w nim nie było. Żadne plomby nie zostały złamane – mówi Bartosz Karwik, zastępca rzecznika prasowego krotoszyńskiej policji.
Maturzystki mogły więc bezpiecznie przystąpić do egzaminu dojrzałości.
To nie pierwszy tego typu incydent w czasie tegorocznych egzaminów dojrzałości.
Na szczęście zgłoszenie okazało się fałszywe.
- Co roku w czasie egzaminów maturalnych pojawiają się różne maile z pogróżkami. W tym roku były także informacje na temat m.in. ładunku wybuchowego, sybstancji trującej czy COVID-19 - wskazuje Bartosz Karwik.
Do szkoł dotarły m.in. maila podpisane rzekomo przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego informujące o tym, że ze względu na nowe ognisko koronawirusa egzaminy muszą zostać odwołane. Informacja okazała się fałszywa.