O zdarzeniu informowaliśmy już wcześniej, przedstawiając relację strażaków, którzy działali na miejscu wypadku.
Podczas rozpoznania ustalono, że na 101 kilometrze drogi krajowej w miejscowości Stary Kobylin doszło do zdarzenia, w którym udział brały dwa pojazdy osobowe. Pojazd marki Mercedes wyprzedzając pojazd marki Lexus wypadł z drogi i zaczął się palić. Pojazdami podróżowali wyłącznie kierowcy, którzy opuścili pojazdy przed przybyciem służb - informował wówczas mł. asp. Bartosz Górka ze straży pożarnej w Krotoszynie.
Teraz policja podaje szczegółowe ustalenia dotyczące przyczyn i przebiegu zdarzenia.
Stary Kobylin. 18-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem
W dniu 17 października 2025 roku, około godziny 20:00, w miejscowości Stary Kobylin, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego marki Mercedes.
Jak ustalili policjanci, 18-letni kierujący, mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery ochronne - wskazuje Łukasz Nowak, zastępca rzecznika prasowego krotoszyńskiej policji.
Mężczyzna był trzeźwy.
Sprawca został ukarany mandatem karnym w wysokości 2000 złotych. Nie otrzymał punktów karnych.
Auto dachowało i zapaliło się. Strażacy interweniowali na miejscu
W wyniku uderzenia mercedes dachował i stanął w ogniu. Jak informowała Państwowa Straż Pożarna, w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy. Zarówno kierujący mercedesem, jak i kierowca drugiego auta – lexusa – zdołali opuścić pojazdy przed przybyciem służb.Na miejscu działały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krotoszynie oraz po jednym z OSP Kobylin i OSP Smolice. Strażacy zabezpieczyli teren, oświetlili miejsce wypadku i przystąpili do gaszenia pojazdu.
Wyznaczona rota wyposażona w sprzęt Ochrony Dróg Oddechowych podała jeden prąd gaśniczy wody w celu ugaszenia palącego się pojazdu. W momencie całkowitej likwidacji zagrożenia pożarowego pojazd sprawdzono kamerą termowizyjną pod kątem występowania miejsc o podwyższonej temperaturze, których nie stwierdzono – wskazywał mł. asp. Bartosz Górka z krotoszyńskiej PSP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.