Krotoszyn. Pijanemu kierowcy zabrali auto. Teraz trafiło ono w ręce "osoby godnej zaufania"

O 45-letnim mieszkańcu Krotoszyna, któremu policjanci skonfiskowali samochód po tym, jak okazało się, że jechał pod znacznym wpływem alkoholu - niemal 3,4 promile - informowaliśmy już na portalu www.krotoszynska.pl

Z racji tego, że mężczyzna został złapany w dniu, w którym w życie weszły przepisy o konfiskacie pojazdów nietrzeźwym kierowcom - zastosowano wobec niego procedurę konfiskaty samochodu.

W myśl nowych przepisów auto mogą stracić osoby, które będą prowadzić samochód czy też motocykl, mając co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi. Tak srogich przepisów wycelowanych w jeżdżących "na podwójnym gazie" jeszcze w Polsce nie było. 

45-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego kierował samochodem marki Volvo będąc w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało 1,61 mg/dm3. Pojazd, którym kierował stanowił jego własność. Samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu i w tej chwili trwają czynności zmierzające do wprowadzenia procedury konfiskaty samochodu - mówiła wówczas Paulina Potarzycka, zastępca oficera prasowego krotoszyńskiej policji. 

45-latek za "jazdę na podwójnym gazie" odpowie przed sądem. Grożą mu dwa lata więzienia. 

Samochód został skonfiskowany i zabezpieczony na parkingu strzeżonym. W celu niegenerowania dalszych kosztów związanych z przechowywaniem tego samochodu na parkingu - prokurator polecił przekazanie tego auta "osobie godnej zaufania" - na podstawie artykułu 228 Kodeksu postępowania karnego - mówi Paulina Potarzycka. 

Co ważne - osoba, pod opiekę której trafił samochód nie może go użytkować. Jej zadaniem jest jedynie zabezpieczenie pojazdu. 

Sporządzono specjalny protokół przekazania auta. Osoba, której samochód przekazano ma obowiązek - na każde żądanie organów prowadzących postępowanie - dawać samochód do wglądu, on nie może być w żadnym stopniu użytkowany - podkreśla zastępca rzecznika prasowego krotoszyńskiej policji.