72-letni mieszkaniec Krotoszyna, jadąc Jeepem z Krotoszyna w kierunku Zdun, na ulicy Kołłątaja z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w barierki ochronne. Samochód przewrócił się na bok – relacjonuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Na miejsce wypadku zadysponowano służby ratunkowe. Jako pierwsi na ulicy Kołłątaja w Krotoszynie pojawili się strażacy – zawodowcy z Krotoszyna.
Mężczyzna kierujący terenowym Jeepem uderzył w stalowe bariery ochronne oddzielające jezdnię od ciągu komunikacyjnego dla pieszych i dachował. Uszkodzony pojazd zatrzymał się w pozycji na lewym boku po drugiej stronie chodnika na ulicy przebiegającej równolegle do drogi krajowej – wskazuje Tomasz Patryas, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
72-letni krotoszynianin opuścił rozbity pojazd o własnych siłach.
Strażacy zabezpieczeni w środki ochrony indywidualnej przystąpili do udzielania pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. W trakcie realizacji czynności z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy na miejsce zdarzenia dotarł zespół ratownictwa medycznego, który przejął opiekę nad poszkodowanym – dodaje Tomasz Patryas.
Ratownicy medyczni, po przebadaniu 72-letniego mieszkańca Krotoszyna, zdecydowali o przewiezieniu go do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w celu dalszej diagnostyki.
Kierujący był trzeźwy. Ze szpitala otrzymaliśmy informację, że wstępnie obrażenia 72-latka zakwalifikowano jako poniżej dni 7 – mówi Piotr Szczepaniak.
Sprawa trafi do sądu.
Strażacy obecni na miejscu wypadku zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a po zakończeniu przez policję czynności dochodzeniowych postawili uszkodzony pojazd na koła i usunęli z jezdni elementy karoserii samochodowej i wycieki płynów.
Zdjęcia: st. ogn. Maciej Fornal