Mowa o tzw. mieszkaniach chronionych dla osób niepełnosprawnych, które mogą samodzielnie funkcjonować, ale potrzebują pewnego nadzoru.
W budynku mają znajdować się mieszkania dla 20 osób, plus dla 10 osób dochodzących, a więc takich, które na co dzień mieszkają we własnym lokum, ale tutaj będą przychodzić np. na rehabilitację – wskazuje Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp.
Inwestycja pn. centrum opiekuńczo-mieszkalne warta jest około 2.5 mln zł i może liczyć na wsparcie finansowe z budżetu państwa. Czy je otrzyma, dowiemy się jeszcze w tym roku.
Dofinansowanie jest na poziomie 90%, a więc tylko 10% wkładu własnego. Dodatkowo jeszcze przez 3 lata państwo finansuje funkcjonowanie takiego obiektu. Dwa lata temu, w pobliżu ZAZ, kupiliśmy grunt. Mamy przygotowany projekt i teraz złożyliśmy wniosek do urzędu wojewódzkiego i czekamy za rozstrzygnięciem – mówi włodarz Koźmina Wlkp.
Kto może liczyć na miejsce w centrum opiekuńczo-mieszkalnym?
Podejrzewam, że część obsady będą stanowiły osoby pracujące w ZAZ-ie, plus osoby niepełnosprawne wytypowane przez ośrodki pomocy społecznej, które mogą samodzielnie funkcjonować pod pewnym nadzorem, a chciałyby zacząć życie na własną rękę. Oczywiście priorytetem będą dla nas mieszkańcy gminy Koźmin Wlkp., bowiem kiedyś proponowałem innym burmistrzom partycypacje w kosztach powstania centrum, ale żaden nie wyraził chęci. Natomiast jeśli będą wolne miejsca, to nie widzę przeszkód, by osoby z innych gmin trafiły do tego ośrodka – zapewnia Maciej Bratborski.
Gdyby samorządowcom udało się pozyskać dofinansowanie ze środków rządowych, wiosną zostałby rozpisany przetarg na budowę obiektu.