Do tej pory w pracy obowiązek noszenia maseczki lub przyłbicy miały tylko osoby, które miały bezpośredni kontakt z klientami.
Teraz to się jednak zmieniło. Już nie tylko pracownicy mający kontakt z klientami są zobowiązani nosić maseczkę w pracy.
Przed wejściem w życie tej regulacji toczyła się dyskusja, czy pracodawca może zobowiązać pracownika do noszenia maseczek w miejscu pracy, nie tylko w przestrzeniach ogólnodostępnych. Teraz przepisy nie pozostawiają wątpliwości - zaznacza w komentarzu dla money.pl Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP ds. prawa pracy.
Zgodnie z nowymi przepisami, należy zakrywać usta i nos we wszystkich pomieszczeniach na terenie zakładu pracy m.in. powierzchniach open space, kuchniach, pomieszczeniach socjalnych, holach, windach, korytarzach, biurach itp. – wszędzie tam, gdzie jest więcej niż jedna osoba.
Wszyscy pracownicy powinni zasłaniać usta i nos, kiedy przebywają w pomieszczeniu z innymi osobami.
Oczywiście, zwolnione z obowiązku noszenia maseczki w pracy – tak jak i w innych miejscach – są osoby, które posiadają stosowne zaświadczenie od lekarza wynikające ze stanu zdrowia.
Maseczki ochronne powinien swoim pracownikom zapewnić pracodawca.
Na pracodawcy ciąży obowiązek zapewnienia osobom zatrudnionym rękawiczek jednorazowych lub środków do dezynfekcji rąk, a także zachowania odległości między stanowiskami pracy co najmniej 1,5 m, chyba że jest to niemożliwe ze względu na charakter działalności wykonywanej w danym zakładzie pracy, a zakład ten zapewnia środki ochrony osobistej związane ze zwalczaniem epidemii - wylicza w komentarzu dla money.pl mec. Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.
[AKTUALIZACJA - 2.12.2020 R.]
Jeszcze ostatnie zmiany nie utrwaliły się w głowach - a już są kolejne. Rządzący zdecydowali jednak, że to pracodawca będzie decydował, czy pracownik musi nosić maseczkę.Od środy – czyli od dziś - to pracodawca decyduje o zakrywaniu ust i nosa przez pracowników, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba. Tak przynajmniej zakłada nowe rozporządzenie, które w trybie obiegowym przyjęła Rada Ministrów.
- Wcześniejsze rozwiązanie było zbyt daleko idące, w związku z czym zmodyfikowano je tak, by pracodawca decydował w tym zakresie - czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.