Rawia Rawicz podejmowała lidera V ligi
Przy ul. Spokojnej spotkały się zespoły z górnej części tabeli. Szósta Rawia podejmowała lidera - Astrę Meble Stolrus Krotoszyn. Ekipy dzieliły w tabeli jedynie sześć punktów.Rawia Rawicz dobrze weszła w spotkanie. Przejęła inicjatywę. Zawodnicy gospodarzy częściej od przeciwnika meldowali się w polu karnym rywali. Bez zarzutu spisywał się bramkarz gości.
Trzy z czterech goli padły po stałych fragmentach gry. Przyjezdni wyszli na prowadzenie w 35. minucie po rzucie rożnym. Z bliska uderzył i pokonał Michała Wolnego. Gospodarze protestowali. Domagali się odgwizdania faulu na bramkarzu Rawii. Sędzia zdania nie zmienił. Przy stanie 0:1 obie ekipy zeszły do szatni.
Gole po stałych fragmentach
Drugi gol ponownie padł po rzucie rożnym. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Marek Motylewski. Trzecia bramka padła po rzucie karnym. Wcześniej arbiter dopatrzył się faulu w szesnastce na jednym z zawodników Astry. Ostatnie trafienie padło po nieporozumieniu Oskara Cierniaka i Michała Wolnego. Obrońca podawał do bramkarza. Zamiary rozczytał Adam Staszewski. Zawodnik Astry z bliska pokonał Michała Wolnego.Wynik nie odzwierciedla wydarzeń na boisku. Rawia miała sporo dogodnych sytuacji. Uderzali Sebastian Orłowski, Jan Kowalski, Mikołaj Marszałek, Karol Deka czy Mateusz Witkowski. Świetnie między słupkami zachował się jednak bramkarz gości. Patryk Wojtkowiak nie dopuścił do utraty gola.
Przepychanka
Pracy nie brakowało sędziemu. Ośmiokrotnie wyjmował żółtą kartkę. Więcej zobaczyli gospodarze. W jednym przypadku gorąco zrobiło się pod bramką Astry. Rawia wykonywała rzut rożny. W polu karnym panowało zamieszanie. Do piłki dopadł Mateusz Witkowski, trafił w piłkę, ale i przypadkowo uderzył w rękę interweniującego bramkarza gości. Patryk Wojtkowiak błyskawicznie wstał i popchnął napastnika gospodarzy. Przepychanka trwała kilkanaście sekund. Kartkami zostali ukarani Mateusz Witkowski i Patryk Wojtkowiak.
- To drugi mecz, gdzie bez walki oddajemy punkty rywalowi (w poprzedniej kolejce Rawia przegrała z Krobianką 1:3 - przyp. red.) - powiedział Tomasz Wawrzyniak, kapitan Rawii. - Z akcji rywale poważnie nam nie zagrażali, ponieważ dobrze przesuwaliśmy. Groźni byli za to po stałych fragmentach gry - podsumował.
Astra utrzymała się na pozycji lidera. Po 11. kolejkach ma na swoim koncie 27 punktów. W najbliższej kolejce krotoszynianie będą podejmowali drużynę LZS-u Cielcza. Mecz zaplanowano 26 października o godz. 14.00.
Rawia - Astra 0:4 (0:1)
Bramki:
0:1 Łukasz Konopka (35')
0:2 Marek Motylewski (57')
0:3 Mateusz Olikiewicz (75')
0:4 Adam Staszewski (80')
Skład Rawii: M. Wolny - P. Wawrzyniak, O. Cierniak, S. Orłowski, M. Marszałek, T. Wawrzyniak (66' A. Herman), K. Cugier (88' W. Mruk), J. Kowalski (59' M. Witkowski), B. Głowacz (84' T. Pokładek), N. Kendzia (56' J. Skrzypek), K. Deka (79' K. Jurdeczka)
Skład Astry: P. Wojtkowiak - Ł. Konopka, O. Rebelka (70' P. Perz), M. Motylewski (79' R. Góralski), A. Staszewski, F. Brink (79' Sz. Mazurek), M. Olikiewicz (82' I. Machowski), Ł. Kopa (78' M. Czapracki), P. Sikora, D. Spaleniak (70' Sz. Nowicki), F. Pinkowski