Marcin i Józef mieli 16 i 14 lat, gdy nagle stracili ojca. Musieli wtedy szybko dorosnąć. I nie chodzi tutaj tylko o podtrzymanie na duchu mamy, pomoc młodszemu rodzeństwu czy świadomości, że tata już ich nigdy nie wesprze dobrym słowem. Czekało dość duże gospodarstwo. Do obrobienia było 50 ha pól, a do wydojenia i nakarmienia 40 krów.
Wzruszająca historia o szybkim dorastaniu na wsi
Opublikowano:
Autor: Redakcja
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE