Kilka minut po 20.00 nad krotoszyńskim niebem rozbłysło "Światełko do nieba".
Pokaz fajerwerków nieco się opóźnił, bo okazało się, że krotoszyniacy mają otwarte serca i do poźna licytowali przedmioty wystawione, by wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i maleńkich pacjentów szpitali w całej Polsce, dla których w tym roku zbierane są pieniądze.
Licytowane na Rynku przedmioty osiągały wartość co najmniej kilkuset tys. zł.