Właściciele posesji przy Myśliwskiej w Sulmierzycach zgodzili się oddać część gruntów pod remont drogi. Prace geodezyjne właśnie się zakończyły. Kosztowały 26 tys. zł, ale, jak mówi burmistrz, pozwoliły na uregulowanie ważnych kwestii. To zaś da możliwość sięgnięcia na remont nawierzchni po kasę z zewnątrz. - Teraz sprawa trafi do sądu, by wprowadzić stosowne zapisy w księgach wieczystych i pójdzie informacja do wojewody, który musi podjąć stosowną w tej sprawie uchwałę – wyjaśnia Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc.
Jeżeli sprawy formalne zostaną załatwione, miasto zawnioskuje do urzędu marszałkowskiego o dofinansowanie modernizacji Myśliwskiej. Ma ona kosztować ponad 150 tys. zł. Jeżeli marszałek pozytywnie rozpatrzy wniosek, to w połowie wesprze inwestycję z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. I można będzie ruszać z robotami. - Pewnie latem jeszcze nie, ale już na przełomie sierpnia i września, owszem – przewiduje włodarz Grodu Sulimira. I tak na odcinku 600 metrów zaplanowane jest m. in. wysypanie tłucznia, wyrównanie i położenie kilkucentymetrowej nakładki asfaltowej.