- Zamierzamy działać dla dobra miasta a jednocześnie się rozwijać a PiS dał nam tę szansę i zainwestował w nasz potencjał – tak mówi Daniel Kulawski – były radny Sulmierzyc i były kandydat na burmistrza miasta. Miał już w swoim życiu przygodę z PSL-em, Platformą Obywatelską, w ostatnich wyborach stratował ze swojego komitetu. Teraz będzie działał w szeregach partii rządzącej w naszym kraju. – Żeby było jasne, nigdy nie byłem członkiem partii PSL ani PO a po przeanalizowaniu lokalnej sceny politycznej uznałem, że PiS jest najbardziej prorozwojowy. Wstępuję do niej z optymizmem. I żebyśmy się dobrze zrozumieli, zamierzamy współpracować z burmistrzem Sulmierzyc i radą dla Sulmierzyc - mówi nowy członek tej formacji.
„Znam tu w mieście ciekawszych karierowiczów”
O nowej drodze politycznej, planach i założeniach z Danielem Kulawskim – nowym członkiem PiS-u - rozmawia Adrian Femiak
Nie boi się pan, że będą za panem krzyczeć „karierowicz”? W końcu współpracował pan z PSL, PO, a w ostatnich wyborach w swoim komitecie miał pan przedstawiciela lewicy.
Odświeżając drogi „kariery” niektórych obecnych radnych i samego burmistrza, przypomniał by Pan sobie, że mieli oni „przygody” z co przynajmniej dwoma ugrupowaniami. Znam tu w mieście ciekawszych karierowiczów. Wszyscy wiedzą, że będąc radnym służyłem miastu, nigdy układom koleżeńskim czy politycznym. Mam czyste sumienie, czyste ręce i nie boję się spojrzeć ludziom w oczy.
Może warto przeczekać, bo teraz można odnieść wrażenie, że za wszelką cenę chce pan się utrzymać na politycznej powierzchni?
Jestem człowiekiem o zdrowym kręgosłupie moralnym, broniącym swoich zasad. Ideały konserwatywne PIS są mi teraz najbliższe. A że to może napotkać na opór, język nienawiści, frustrację, cóż, demokracja.
Ma pan pomysł na stworzenie struktur PiS w Grodzie Sulimira?
Stworzymy je z żoną. Po wstępnych rozmowach z mieszkańcami, jesteśmy pełni nadziei, ale mamy świadomość, że czeka nas ciężka partyjna praca.