Sytuacja wydarzyła się krótko przed Bożym Ciałem. Wówczas to przy drodze dojazdowej do posesji przy ul. Nowej, która zlokalizowana jest za Sulmierzyckim Domem Kultury, wybiło szambo. Zdaniem okolicznych mieszkańców, to wynik intensywnych opadów deszczu.
Nie pierwszy raz taka sytuacja ma miejsce. Wszystko wylewało się z kratki. Droga była kompletnie nieprzejezdna, a smród niósł się aż do parkingu przy Dino – wskazuje jeden z mieszkańców Sulmierzyc.
Ludzie interweniowali więc w miejscowym Zakładzie Usług Komunalnych, gdzie zapewniono ich, że szambo zostanie opróżnione.
I co z tego, że je wywozili, skoro to na niewiele się zdało, bo szambo cały czas wybijało. Pełno wszędzie wody, jak w Wenecji – ironizuje mężczyzna.
Natomiast „śmierdzącą” sprawę, ostatecznie udało się opanować dopiero dziś.
Zostało już to naprawione. Była to zwyczajna awaria spowodowana zatkaniem się szamba. Dodatkowo sprawdzamy niwelatorem poziomy kanalizacji, bo być może jest ona źle położona – wyjaśnia Arkadiusz Koprowski, kierownik Zakładu Usług Komunalnych w Sulmierzycach.