Rządzący, w czasie stanu epidemicznego, w przypadku ponownego uruchomienia przedszkoli od 6 maja, dali wolną rękę samorządom. Te zareagowały różnie. Zdecydowana większość odstąpiła jednak od otwierania przedszkoli, choć w Sulmierzycach była na to szansa.
Było zapytanie ze strony sanepidu czy będziemy ewentualnie uruchamiać przedszkole. Wstępnie zgodę wyraziłem. Jednak zanim ruszy przedszkole sanepid i tak się pojawi, by sprawdzić warunki sanitarne – zaznaczał kilka dni temu Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc.
Ostatecznie o wszystkim zdecydować miały konsultacje z szefową przedszkola i zainteresowanie ze strony rodziców ewentualną chęcią posłania swoich pociech do placówki.
Po dokonaniu rozpoznania wśród rodziców dzieci uczęszczających do naszego przedszkola, placówka nie będzie zapewniać zajęć opiekuńczychdla dzieci do 24 maja. Swoją decyzję argumentuję faktem, iż liczba chętnych dzieci była znikoma, część personelu znajduje się w grupie ryzyka a rodzicom nadal przysługuje zasiłek opiekuńczy. Dlatego nauczyciele będą dalej prowadzić nauczanie zdalne - wyjaśnia włodarz Sulmierzyc.