50 zł za pobór mediów - tyle dotychczas kosztowało wynajęcie „grzybka” w Sulmierzycach.
Ma się to niebawem zmienić, a stawka pójść zdecydowanie w górę. – Wydaje mi się, że ta kwota jest śmieszna i symboliczna. W okolicznych gminach ta opłata wynosi 200 zł i więcej – wyliczył Dariusz Dębicki, burmistrz Sulmierzyc i zwrócił się do radnych o sugestie i propozycje w sprawie wysokości opłat.
I ruszyła lawina.
100 zł to jest minimum, a dla osób spoza miasta, ta stawka była odrobinę inna. My mamy naprawdę komfortowy grzybek, bo bywają takie, że płaci się 150 zł bez toalety, a toi toi stoi w jakimś ciemnym miejscu – obrazowała Agnieszka Gibasiewicz.
Jednocześnie zaproponowała, aby dochód z wynajmu „grzybka” przeznaczony był na jego utrzymanie i konserwację. Pomysł poparł Roman Szczesnowski. – Natomiast proponowałbym za wynajem kwotę 200 zł – dodał radny. Radny przekonywał również, że cena powinna być równa dla wszystkich. Włodarz miasta był podobnego zdania. – Jeżeli stawka będzie zróżnicowana to zaczną się kombinacje – przestrzegał burmistrz. A sekretarz dodała. – Każdy będzie miał rodzinę w Sulmierzycach – zwracała uwagę Karina Błaszczyk. Swoje uwagi wniósł także Krzysztof Pauliński, który zaproponował, by przy rezerwowaniu obiektu pobierać „kaucję”. Karol Woszczyński zauważył również, by w przypadku organizacji społecznych zachować obecne status quo i nie pobierać opłaty.
Ostatecznie ustalono, że stawka będzie jedna dla wszystkich. – Będzie w niej zawarta m.in. opłata za utrzymanie i sprzątanie grzybka oraz pobór mediów – wyliczył Dariusz Dębicki. Ile ona ostatecznie wyniesie? Dowiemy się w przeciągu kilku miesięcy. Podobnie jak w przypadku stawek innych obiektów i pomieszczeń należących do miasta, z których korzystają osoby, bądź podmioty zewnętrzne. Póki co radni podjęli uchwałę intencyjną zezwalającą burmistrzowi miasta na ustalenie nowych stawek.
Następnym krokiem będzie wydanie zarządzenia przez burmistrza ustalające odpłatność i wysokość opłat za wynajem i ewentualną dzierżawę pomieszczeń czy obiektów np. sali gimnastycznej – wyjaśniała Karina Błaszczyk, sekretarz miasta Sulmierzyce.