To były emocje, niczym w filmie. Główne role zagrali mieszkańcy posesji przy Myśliwskiej w Sulmierzycach. Nie kryli zdenerwowania, kiedy dowiedzieli się, że z remontu ulicy nici. Rola drugoplanowa przypadła Adamowi Orzeszyńskiemu, który uznał, że ludzie nie szanują rady. Skończyło się na pogróżkach. Więcej w aktualnym numerze "Gazety Krotoszyńskiej".
Sulmierzyce. Awantura o remont Myśliwskiej
Opublikowano:
Autor: Redakcja
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE