Strajk uczniów i studentów odbywa się przez cały tydzień, jednak na dziś ogłoszono Strajk Generalny. Organizatorzy i uczestnicy strajku domagają się dymisji ministra edukacji – Przemysława Czarnka.
Uczniowie i studenci napisali petycję do premiera Mateusza Morawieckiego, w której domagają się dymisji ministra edukacji Przemysława Czarnka. Pod petycją podpisało się do tej pory niemal 92 tysiące osób.
Strajkujący uczniowie i studenci uważają, że wypowiedzi ministra Czarnka na temat m.in. prostestów kobiet oraz uczniów i nauczycieli, którzy poparli protest - były oburzające.
Wypowiedzi te miały charakter otwartych gróźb pozbawiania środków finansowych tych uczelni, które umożliwiły pracownikom i studentom wzięcie udziału w protestach przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Deklaracje takie postrzegamy jako poważne zagrożenie dla wolności i wartości akademickich, jakie winny leżeć u źródeł akademickiego etosu. Można bez cienia wątpliwości uznać, że zapowiedzi ministra Czarnka noszą znamiona szantażu, na co nie ma i nie może być naszej zgody – podkreślają w petycji organizatorzy strajku uczniów i studentów.
Mimo, że petycja już kilkanaście dni temu trafiła do premiera Mateusza Morawieckiego – do dziś nic z nią nie zrobiono.
Postulat był jasny: dymisja Przemysława Czarnka. Pan Premier niestety nie odpowiedział. Musimy zatem działać dalej. A nasz cel wciąż się nie zmienia. DYMISJA PRZEMYSŁAWA CZARNKA. - wskazują w mediach społecznościowych organizatorzy strajku.
I zachęcają wszystkich – uczniów, studentów, nauczycieli i wykładowców – do przyłączenia się do strajku.
Celem nie jest tu pójście na wagary, czy zrobienie sobie krótkiego urlopu. Chcemy na tyle, na ile jest to w tym momencie bezpieczne i możliwe, wyrazić swój sprzeciw. Tak aby usłyszała o nim cała Polska, a zwłaszcza Minister Edukacji i Nauki oraz Premier – podkreślają.