Śmiertelny wypadek na drodze ekspresowej S7 na trasie Gdańsk - Warszawa w okolicy węzła Waplewo. Nie żyje 64-letni kierowca z Krotoszyna.
Do tragedii doszło rano na trasie S7 w kierunku Gdańska, w okolicy węzła Waplewo, na terenie pow. olsztyńskiego. Wśród 5 uczestniczących w zderzeniu pojazdów znalazła się ciężarówka kierowana przez 64-letniego mieszkańca Krotoszyna.
W zdarzeniu brało udział łącznie pięć samochodów – 2 ciężarowe i 3 dostawcze. Tuż przed zdarzeniem ciężarówka, którą kierował krotoszynianin i 3 dostawcze busy stały na pasie służącym do włączania się do ruchu. Trwał tu przeładunek towarów. W pewnym momencie doszło do tragedii.
- Wstępne ustalenia policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wskazują na to, że prawdopodobnie na auta najechała z tyłu inna ciężarówka z naczepą przewożąca wapno. W wyniku uderzenia i na skutek efektu domina wszystkie samochody zostały uszkodzone i przesunęły się do przodu. Dwie ciężarówki przesunęły się na środek jezdni i zapaliły się - relacjonują Rafał Prokopczyk i Tomasz Markowski, przedstawiciele policji w Olsztynie.
64-latek z Krotoszyn najprawdopodobniej uczestniczył w przeładunku towarów.
- Niestety pomimo, że auto tego kierowcy było zaparkowano jako pierwsze, z przodu, to on uczestniczył przy przeładunku towarów do busów i wyniku zderzenia wszystkich pojazdów został potrącony. Poniósł śmierć na miejscu - wyjaśnia Rafał Prokopczuk.
Na miejscu ranni zostali też pozostali czterej kierowcy. Na miejscu prócz karetek pogotowia interweniował helikopter LPR i straż pożarna.
Teraz pod nadzorem prokuratury policja wyjaśnia szczegółowo okoliczności wypadku.
- Zwłaszcza to, gdzie dokładnie stały samochody, czy mogły się tam zatrzymać, czy kierowcy prawidłowo je oznaczyli na drodze, dlaczego samochody stały w tym miejscu oraz z jakiego powodu najechał na nie kierowca ciężarówki z naczep - precyzują oficerowie prasowi policji.
Film udostępniony przez KMP Olsztyn