reklama

Siejew (gm. Zduny). Spalił się garnek na kuchence [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Siejew (gm. Zduny). Spalił się garnek na kuchence [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiewiele brakowało, a pozostawiony na kuchence gazowej garnek z przygotowywaną w nim potrawą, stałby się powodem do dramatu. Na szczęście skończyło się tylko na zadymieniu.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym w Siejewie, w gminie Zduny, gdzie lokator, na włączonej kuchence gazowej, pozostawił bez nadzoru potrawę w garnku. Na miejsce dyżurny operacyjny zadysponował trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Krotoszynie oraz pojazdy gaśnicze z jednostek OSP Zduny i OSP Baszków.

 

Widoczny dym w otworze okiennym mieszkania na pierwszym piętrze przykuł uwagę pozostałych użytkowników obiektu, którzy poinformowali straż pożarną o prawdopodobnym pożarze w lokalu mieszkalnym. Na szczęście spaleniu uległa tylko potrawa w garnku a lokator ewakuowany przez strażaków ze strefy zadymienia, nie odniósł żadnych obrażeń – wyjaśnia st. asp. Mateusz Dymarski z PSP w Krotoszynie.

 

Strażacy po zabezpieczeniu miejsca prowadzonych działań, weszli do zadymionego mieszkania i ewakuowali z niego znajdującego się wewnątrz mężczyznę.

 

Lokator przebywający w strefie zadymienia nie uskarżał się na żadne dolegliwości, lecz został poddany obserwacji i przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego celem dalszej diagnostyki. Kierownik zespołu nie stwierdził podstaw do hospitalizacji uczestnika zdarzenia pozostawiając mężczyznę na miejscu akcji – tłumaczy Mateusz Dymarski.

 

Następnie przy użyciu kamery termowizyjnej, strażacy zlokalizowali źródło zadymienia. Spalone naczynie zostało zalane wodą i usunięte na zewnątrz obiektu.

 

Po oddymieniu i przewietrzeniu lokalu mieszkalnego wyznaczona rota wyposażona w detektor wielogazowy sprawdziła obiekt pod kątem występowania gazów niebezpiecznych w atmosferze. Zerowe wskazania urządzeń potwierdziły całkowitą likwidacje zagrożenia i lokatorzy powrócili do swoich mieszkań – wskazuje przedstawiciel krotoszyńskiej straży.

 

Foto: dh Sebastian Kalak

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo