Chodziło o Andrzeja Skrzypczaka, radnego z Prawa i Sprawiedliwości, który podczas sesji absolutoryjnej obwieścił, iż wspólnie z kolegami z klubu radnych PiS (Marian Włosik, Grzegorz Król i Jarosław Kubiak – przyp. red.), zastosują klubową dyscyplinę i nie udzielą zarządowi powiatu krotoszyńskiego absolutorium za rok 2019. Zdaniem radnych, powodów do przyjęcia takiego stanowiska, miało być kilka.
Zarzuty do zarządu powiatu
Jeden z nich to nie uwzględnienie w budżecie na 2019 rok m.in. kilku zadań, jak choćby remontu drogi na odcinków Rozdrażew – Nowa Wieś, wykonania dokumentacji przebudowy drogi Kobylin – Baszków – Zduny czy wycinki krzewów przy drogach powiatowych. Ponadto radni Prawa i Sprawiedliwości wytknęli rządzącym w powiecie, że nie zakończono w terminie rozbudowy budynku szpitala przy ul. Mickiewicza w Krotoszynie.
Tymczasem zarząd powiatu podpisał aneks do umowy przedłużający termin budowy i zrezygnował z naliczenia kar umownych wykonawcy za nieoddanie obiektu w pierwotnym terminie. Wręcz przeciwnie powiat ponosi koszty za błędy popełnione przez projektanta i nadal nie widać końca umowy – wskazywał Andrzej Skrzypczak, radny PiS.
Dopełnieniem „czary goryczy”, we współpracy pomiędzy radnymi PiS a zarządem powiatu, miało być odrzucenie przez tych ostatnich a proklamowanej przez tych pierwszych – Karty Praw Rodziny.
Odrzucenie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II, czyli Karty Praw Rodziny, dokumentu, który mógł wpłynąć na dobrą współpracę. Wiemy, że wielu z radnych też ten projekt popierało, jednak niechęć do Prawa i Sprawiedliwości była większa, co skutkowało jego odrzuceniem – tłumaczył stanowisko radnych PiS, Andrzej Skrzypczak.
Dwugłos przewodniczącego?
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Andrzej Skrzypczak w radzie powiatu pełni także funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej. Dodatkowo zasiada w niej także inny członek PiS, Marian Włosik (wiceprzewodniczący komisji rewizyjnej – przyp. red.). Ta zaś niemal jednogłośnie (na pięciu członków komisji, jeden głos wstrzymujący się – przyp. red.), rekomendowała udzielenie absolutorium zarządowi powiatu krotoszyńskiego. Na co zresztą uwagę zwrócił jeden z radnych powiatowych.Zapisy, które mnie prawie uwiodły, sporządzone przez kolegę Andrzeja (Skrzypczaka - przyp. red.) we wniosku absolutoryjnym, były i są bardzo rzetelnymi zapisami. No przecież nie kto inny jak przewodniczący przygotowuje wniosek o absolutorium, a tam znalazł się zapis, który jest swego rodzaju wielką troską przewodniczącego i domniemywam, całej komisji rewizyjnej, że jeżeli nie zostaną zwiększone środki na funkcjonowanie szpitala, to te szpitale będą miały w przyszłości problemy – wskazywał Dariusz Rozum.
Jednocześnie przyznał, że nie rozumie postępowania radnych Prawa i Sprawiedliwości, zasiadających w komisji rewizyjnej.
Te wszystkie zarzuty kolegi Andrzeja (Skrzypczaka - przyp. red.) bym zrozumiał na etapie konstrukcji budżetu i wtedy, kiedy wnioski radnych są niezapisane w budżecie. Wtedy jak gdyby ich sprzeciw jest zrozumiały. (…) Tutaj widzę dwa głosy. Z jednej strony członków komisji i samego przewodniczącego, który nie neguje sprawozdania z działalności zarządu i realizacji budżetu, a z drugiej strony twierdzi, że trzeba zagłosować w dyscyplinie dlatego, że nie zostały wpisane do budżetu takie czy inne inwestycje – zwracał uwagę radny Dariusz Rozum.
Co na to Andrzej Skrzypczak?
Oczywiście zgadzam się z radnym Rozumem, że stanowisko komisji rewizyjnej było inne. Natomiast w sposób demokratyczny, w wyniku głosowania, została podjęta przez klub taka a nie inna decyzja – stwierdził krótko szef komisji rewizyjnej.
W jego obronie stanął kolega klubowy.
Prosiłbym, abyście posłańca nie wieszali. Po prostu my, jako radni PiS nie jesteśmy w koalicji rządzącej, także radni mają prawo zagłosować tak a nie inaczej. Każdy jest samodzielnym radnym, a że klub zdecydował o dyscyplinie, to powtarzam jeszcze raz, nie wieszajmy posłańca za to jaka zapadła decyzja na konwencie PiS-u – apelował Marian Włosik.
Ostatecznie za udzieleniem absolutorium zarządowi powiatu krotoszyńskiego z realizacji budżetu za rok 2019 głosowało 15 radnych, a przeciw było czterech (wszyscy z PiS).