Jeszcze miesiąc temu z balkonów czy ulic niosły się dla nich brawa będące wyrazem szacunku, podziwu oraz wdzięczności za niejednokrotnie ponadludzki wysiłek z jakim przyszło im się zmagać w dobie epidemii koronawirusa, by chronić zdrowie oraz życie innych. Teraz nagle, z niezrozumiałych powodów, oklaski dla pracowników służby zdrowia umilkły i zastąpił je hejt oraz zastraszanie. Niestety nie ominęło to również krotoszyńskiego personelu medycznego, na co podczas ostatniego spotkania radnych rady powiatu krotoszyńskiego zwrócił uwagę Zbigniew Brodziak. Zaapelował więc do rajców o wsparcie dla lokalnych służb medycznych.
Dlatego, że zaczyna się w Krotoszynie hejt na lekarzy i pielęgniarki. Nie możemy pozwolić na to, żeby w sklepie mówili, że pielęgniarek nie obsługujemy albo nie chce im się sprzedać chleba. Jest to karygodne. Za chwilę każdy z nas może potrzebował pomocy. Nie tylko ci na kwarantannie, ale także ci z zawałem, udarem czy innymi dolegliwościami, a tylko oni mogą nam pomóc. Uświadommy ludziom, że znikąd indziej pomoc nie przyjdzie - zwracał uwagę Zbigniew Brodziak, radny powiatowy.
Dyrektor szpitala potwierdził, iż zdarzają się przypadki stygmatyzowania personelu medycznego krotoszyńskiego szpitala.
Dzieje się nie tylko hejt, ale mam także bezpośrednie informacje od pracowników, że dostają nawet smsami pogróżki, więc sytuacja zaczyna być groźna i wydaje się wymykać spod kontroli. Dlatego postawienie się w obronie personelu będzie dużym wsparciem dla niego - przekonywał Krzysztof Kurowski, dyrektor SP ZOZ w Krotoszynie.
Dodał także, że kierownictwo szpitala dąży do jak najszybszego uruchomienia zawieszonych szpitalnych oddziałów.
Dziś powrót tego przestraszonego i zastraszanego personelu do pracy odbędzie się łagodnie pod warunkiem, że ich w pełni zabezpieczymy w środki ochrony osobistej i na tych działaniach się koncentrujemy - zapewnił Krzysztof Kurowski.
Zaś apel do mieszkańców powiatu krotoszyńskiego, pod którym w obronie krotoszyńskich służb medycznych, zapewne podpiszą się wszyscy radni rady powiatu krotoszyńskiego, w przestrzeni publicznej pojawić ma się niebawem.