Krotoszynianin, Damian Stawowy właśnie wspina sie na legendarne Machu Picchu. Do Peru i z powrotem poleciał za niespełna 1,5 tysiąca złotych. Śledźcie z nami jego podróż. Relację znajdziesz na kanale prowadzonym przez Damiana: PokaTo Wszystko oraz Instagram poka_to
Krotoszynianin, Damian Stawowy właśnie wspina sie na legendarne Machu Picchu. Do Peru i z powrotem poleciał za niespełna 1,5 tysiąca złotych. Śledźcie z nami jego podróż. Relację znajdziesz na kanale prowadzonym przez Damiana: Instagram poka_to
Dziś był dzień mocno trekkingowy - przeszliśmy 24 km po andyjskich junglach, prosto do Aguas Calientes, czyli ostatniej bazy noclegowej przed atakiem na Machu Picchu. I nie tylko mowa o nazywanej tak starożytnej cytadeli Inków, ale również o przyległej gorze o właściwej nazwie Machu Picchu, na która może wejść jednego dnia tylko kilkaset osób i mamy bilety na to wejście. Z Machu Picchu podobno jest najpiękniejszy widok na sama Cytadele leżąca 800 m poniżej (która również jutro zwiedzamy kilka godzin) - napisał Damian Stawowy na portalu PokaTo Wszystko.
Organizm - spodziewałem się choroby wysokościowej z uwagi na nagłą zmianę wysokości nad poziomem morza (nagle z 0 na 3.400 m npm). Na szczęście regularne uprawianie sportu, profilaktyka na tydzień przed wyjazdem (brak alko, treningi interwalowe, zapas leków, dużo wody i jedzenia) pomogły i nawet kiedy dowiedziałem się od kierowcy ze wywozi mnie właśnie na 4300 m npm (!) choroba mnie nie dopadła. Z tej właśnie wysokości zaczynaliśmy zjazd rowerami w Andach