Po wielu apelach, prośbach i burzliwych dyskusjach mieszkańcy posesji przy czterech ulicach na krotoszyńskich parcelkach w końcu przestaną brodzić w błocie. W tegorocznym budżecie zabezpieczono bowiem niemal milion złotych na stworzenie dokumentacji i budowę Kurpińskiego, Kolberga, Boya – Żeleńskiego i Wita Stwosza.
I domagał się rozwiązania problemu. W swoim apelu nie był osamotniony. - Burmistrz chce zrobić z naszej ulicy pole ryżowe – grzmieli ludzie, o czym pisaliśmy na łamach „Gazety Krotoszyńskiej”. Włodarz Krotoszyna obiecał, że dokumentacja będzie zrobiona. Zaznaczył jednak, że nie jest to równoznaczne z budową dróg.
- Jak będzie dokumentacja, to będzie można myśleć o budowie. Wspólnie z radą osiedla i radnymi będziemy decydować, która ulica i w jakiej kolejności będzie budowana – oznajmił kilka miesięcy temu Franciszek Marszałek.
Jednak w tegorocznym budżecie władze miasta i radni zdecydowali, że zabezpieczą pieniądze na budowę czterech ulic na parcelkach. Dokumentacja ma być gotowa jeszcze w styczniu. Później pozostanie tylko ogłosić przetarg i liczyć, że znajdzie się firma, która wybuduje Kurpińskiego, Kolberga, Boya – Żeleńskiego i Wita Stwosza.