27-letni mieszkaniec Zdun zatankował swój samochód na jednej ze stacji benzynowej w Krotoszynie. Za paliwo jednak nie zapłacił. Sytuacja powtórzyła się dwukrotnie. Za pierwszym razem mężczyzna zatankował za 190 zł, za drugim – za 99,90 zł.
- Pracownicy stacji poinformowali o tym policję. Z przekazanych przez nich informacji wynikało, że mężczyzna nie po raz pierwszy dopuścił się kradzieży paliwa. Policjanci prowadzili w tej sprawie postępowanie – wskazuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
Wszystkie kradzieże zostały zarejestrowane na monitoringu. Zdunowianin czuł się jednak bezkarny i kilkukrotnie wracał... na tę samą stację benzynową. To go zgubiło. Przy kolejnej wizycie pracownicy rozpoznali w nim mężczyznę zarejestrowanego na monitoringu. Natychmiast zatrzymali mieszkańca Zdun i wezwali patrol policji.
- Otrzymaliśmy informację, że pracownik ochrony stacji zatrzymał mężczyznę, który wcześniej, dwukrotnie ukradł tam paliwo – relacjonuje Piotr Szczepaniak
27-latek został zatrzymany. W trakcie przesłuchania okazało się, że mężczyzna najprawdopodobniej dopuścił się także kradzieży na stacji paliw w Zdunach. Dlatego też policjanci nie ukarali go mandatem, a zdecydowali o skierowaniu sprawy do sądu.
- Mężczyzna może usłyszeć więcej zarzutów, jeżeli potwierdzą się także kradzieże w Zdunach – wskazuje rzecznik krotoszyńskiej policji.