Krotoszyn. Od jutra basen będzie zamknięty. Co z pracownikami?

Opublikowano:
Autor:

Krotoszyn. Od jutra basen będzie zamknięty. Co z pracownikami? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgodnie z nowymi obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa – od jutra basen „Wodnik” w Krotoszynie zostanie zamknięty.

Rosnąca liczba zachorowań na koronawirusa sprawia, że rząd zdecydował się na wprowadzenie nowych obostrzeń w całym kraju. Jedną z decyzji jest zakaz funkcjonowania m.in. basenów i aquaparków. Zakaz ten wchodzi w życie jutro, w sobotę 17 października.

 

W związku z tym basen „Wodnik” w Krotoszynie od jutra zostanie zamknięty.

 

Od soboty basen będzie zamknięty. W czasie, gdy basen nie będzie funkcjonował dział techniczny zajmie się pracami konserwatorsko – remontowymi – wskazuje Tomasz Niciejewski, prezes Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” w Krotoszynie.

 

I ma nadzieję, że gdy obostrzenia zostaną zniesione, a basen znów będzie otwarty – klienci wrócą i będą zadowoleni ze zmian remontowych.

 

Budynek jest stary i jak tylko możemy, to korzystamy z możliwości, by poprawić warunki. Zależy nam na tym, by klienci byli zadowoleni i czuli się na basenie komfortowo – podkreśla Tomasz Niciejewski.

 

Stali klienci krotoszyńskiego basenu, którzy mają wykupione karnety na korzystanie z obiektu – nie muszą się martwić. Wszystkie aktywne karnety zostaną przedłużone o czas zamknięcia basenu.

 

 

W budynku CSiR „Wodnik” przy ulicy Mahle w Krotoszynie działać będzie kręgielnia.

 

W obostrzeniach nie ma nic na temat kręgielni, więc nasza kręgielnia będzie działać. Oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego, dezynfekcji miejsca, dezynfekcji kul i dezynfekcji urządzeń oraz z zachowaniem odpowiednich ograniczeń liczbowych – wylicza prezes CSiR „Wodnik”.

 

A co z pracownikami zatrudnionymi na krotoszyńskim basenie? Władze „Wodnika” uspokajają, że – mimo przymusowego zamknięcia krotoszyńskiego basenu – stanowiska pracy nie są zagrożone.

 

Miejsca pracy na chwilę obecną nie są zagrożone. Wszyscy pracownicy są kierowani do prac konserwacyjno – remontowych – mówi Tomasz Niciejewski.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE