W pięciu szkołach prowadzonych przez gminę Krotoszyn, a skontrolowanych przez Państwową Inspekcję Pracy w Ostrowie Wlkp. wykazano nieprawidłowości związane z rozliczaniem i wypłacaniem wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe nauczycielom.
Kontrola wykazała, że w dokumencie sporządzanym przez dyrektorów poszczególnych placówek, a który później trafia do Zakładu Obsługi Placówek Oświatowych, nie są wykazywane niezrealizowane godziny dydaktyczne w dniach, w których nie odbywają się lekcje, z przyczyn od nauczycieli niezależnych np. w pierwszy i ostatni dzień szkoły czy rekolekcje.
Te dni nie były jednak dniami wolnymi od pracy dla nauczycieli, bo wówczas odbywały się zajęcia wychowawczo-opiekuńcze z uczniami, a nie zostały jednak zaliczone do czasu pracy nauczyciela i pomniejszyły łączną liczbę przepracowanych godzin dydaktycznych przez nauczyciela w danym tygodniu – wskazywał mając przed sobą pismo przewodnie z PIP Łukasz Mikołajczyk, senator Prawa i Sprawiedliwości, który zainteresował się nieprawidłowościami w krotoszyńskiej oświacie.
To, jak wskazuje PIP, skutkowało niewypłacaniem wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe przyznane w arkuszu kalkulacyjnym. Okazało się także, że tego rodzaju praktyki odbywają się na polecenie organu prowadzącego, czyli gminy, bowiem w październiku 2015r., wiceburmistrz Ryszard Czuszke poinformował dyrektorów szkół, iż za dni w których nie odbywają się godziny dydaktyczne, nie przysługuje nauczycielom wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Teraz sprawą ma się zainteresować także Najwyższa Izba Kontroli a w „odzyskaniu” niewypłaconych nadgodzin pomóc mają kancelarie prawne. Co na to władza w Krotoszynie? O tym szerzej w „Gazecie Krotoszyńskiej”.