Szok i niedowierzanie, ale to już kolejna skarga na lekarza z krotoszyńskiego SOR-u. Tym razem miał on zbagatelizować obrażenia u czterolatki, która przewróciła się na hulajnodze. Na szczęście matka dziewczynki nie zastosowała się do zaleceń medyka.
Szok i niedowierzanie, ale to już kolejna skarga na lekarza z krotoszyńskiego SOR-u. Tym razem miał on zbagatelizować obrażenia u czterolatki, która przewróciła się na hulajnodze. Na szczęście matka dziewczynki nie zastosowała się do zaleceń medyka.
Dziecku, które miało rozszarpana wargę, miał bowiem zalecić płukanie ust rumiankiem. Zamiast tego kobieta zgłosiła się do przychodni, gdzie dostała skierowanie do chirurga. Dzieccko przebyło operację zszycia rany.
Szefostwo lekarza z Krotoszyna odsunęło go właśnie z SOR - od jak mówi dyrektor ds. medycznych - pracy z pacjentami. I... przenosi do karetki.
Uwaga! Wicej na ten temat przeczytasz w najnowszym numerze "Gazety Krotoszyńskiej", który jest w sprzedaży od dziś.
