Czy w krotoszyńskim szpitalu znajduje się pacjent z podejrzeniem zakażenia koronawirusem? Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, na krotoszyński SOR zgłosił się pacjent, który miał wrócić z terenów, na których występuje zjadliwy wirus. Miał uskarżać się na wysoką gorączkę i problemy z oddychaniem.
Koronawirus w Krotoszynie. Czy to prawda?
Od rana otrzymujemy zapytania od Czytelników "Czy to prawda, że w Krotoszynie jest koronawirus?" i "Czy to prawda, że ewakuowany jest oddział SOR w krotoszyńskim szpitalu?"Zapytaliśmy o to rzecznika krotoszyńskiego szpitala, Sławomira Pałasza. Nie chciał na razie komentować sytuacji. Zaprzeczył jednak, że oddział SOR jest ewakuowany. Na pytanie, czy to prawda, że do krotoszyńskiego szpitala zgłosił się pacjent z podejrzeniem koronawirusa, odpowiedział:"Nie mogę udzielać żadnych informacji na temat tego pacjenta".
Koronawirus w Krotoszynie? Nieoficjalne informacje
Z niewoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że na oddział SOR krotoszyńskiego szpitala zgłosiła się kobieta, która wróciła z Włoch. Miała podwyższoną temperaturę i źle się czuła. Podejrzewała, że mogła się zarazić koronawirusem. Na razie jednak trudno stwierdzić, czy to prawda. Pacjentka musi poddać się specjalistycznym testom na wykrycie wirusa. Z naszych informacji wynika, że będzie przewożona do szpitala zakaźnego.Jak się zachować, gdy podejrzewasz u siebie koronawirusa?
Jeśli wróciłeś z terenów, gdzie stwierdzono zarażenia koronawirusem i źle się czujesz. Podejrzewasz, że mogłeś zarazić się wirusem nie idź do szpitala, ani do przychodni. W ten sposób tylko będziesz narażał inne osoby na zarażenie i rosprzestrzenianie się chorob. Zadzwoń do Stacji Sanitarno Epidemiologicznej lub do swojego lekarza i powiedz o tym, jakie masz podejrzenia. Specjalista po tym wywiadzie powie ci, co dalej robić.