Na remont wąskiej Farnej w Kobylinie liczą mieszkańcy okolicznych posesji. Po opadach w dziurach nawierzchni gromadzi się deszczówka. Kałuży tworzących się tuż przy schodach do kamienic, nie sposób ominąć.
Na niewiele zdało się zasypywanie ubytków w zniszczonej jezdni grysem. - Samochody kołami rozjeżdżają ten materiał. Liczyliśmy, że zostanie ułożony u nas asfalt – przyznaje jeden z kobylinian.
Tymczasem drogę utwardzono jedynie na odcinku, gdy budowano kanalizację. - I nie wiemy, co dalej – ubolewa mieszkaniec miasta.
Okazuje się, że jest szansa na poprawę stanu nawierzchni. W projekcie przyszłorocznego budżetu miasta ma zostać ujęty remont sąsiedniej ul. Mickiewicza.
- Jeśli radni przychylą się do tego zadania, najprawdopodobniej zostanie tu ułożona kostka brukowa. W ten sam sposób będziemy chcieli przebudować łącznik jakim jest ul. Farna i jeszcze jedno wąskie przejście. Czy uda się wszystko wykonać od razu czy etapami nie wiadomo. Wszystko będzie zależało od finansów – odpowiada Tomasz Lesiński, włodarz miasta.