Wypadek w Starym Kobylinie ponownie przypomina, jak zdradliwe potrafią być jesienne drogi. Choć zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, tym razem obyło się bez ofiar. Strażacy z Krotoszyna apelują jednak o ostrożność i rozwagę za kierownicą.
Zderzenie dwóch aut w Starym Kobylinie
Do zdarzenia doszło około godziny 20:00 na 101. kilometrze drogi krajowej. Jak ustalono, kierowca mercedesa podczas wyprzedzania lexusa wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Auto dachowało, po czym stanęło w płomieniach.Zarówno kierowca mercedesa, jak i lexusa podróżowali sami i zdołali opuścić pojazdy przed przybyciem służb ratunkowych.
Podczas rozpoznania ustalono, że na 101 kilometrze drogi krajowej w miejscowości Stary Kobylin doszło do zdarzenia, w którym udział brały dwa pojazdy osobowe. Pojazd marki Mercedes wyprzedzając pojazd marki Lexus wypadł z drogi i zaczął się palić. Pojazdami podróżowali wyłącznie kierowcy, którzy opuścili pojazdy przed przybyciem służb - informuje mł. asp. Bartosz Górka z zespołu prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Strażacy gasili płonący samochód
Na miejscu działały dwa zastępy z JRG Krotoszyn oraz po jednym z OSP Kobylin i OSP Smolice. Strażacy zabezpieczyli teren, oświetlili miejsce zdarzenia i przystąpili do gaszenia pojazdu. Użycie jednego prądu wody pozwoliło szybko opanować ogień. Następnie samochód sprawdzono kamerą termowizyjną – nie stwierdzono miejsc o podwyższonej temperaturze.
Wyznaczona rota wyposażona w sprzęt Ochrony Dróg Oddechowych podała jeden prąd gaśniczy wody w celu ugaszenia palącego się pojazdu. W momencie całkowitej likwidacji zagrożenia pożarowego pojazd sprawdzono kamerą termowizyjną pod kątem występowania miejsc o podwyższonej temperaturze, których nie stwierdzono - wskazuje Bartosz Górka.
Żaden z uczestników kolizji nie doznał obrażeń i nie wymagał pomocy medycznej. Na miejscu obecny był również patrol policji, który prowadził czynności wyjaśniające przyczyny zdarzenia.
Po zakończeniu akcji spalone auto oraz lexus zostały przekazane właścicielom. Działania służb trwały około dwóch godzin i zakończyły się po całkowitym usunięciu zagrożenia.
Strażacy apelują o ostrożność
Jesień to czas, gdy warunki na drogach potrafią zmieniać się błyskawicznie – mokra nawierzchnia, mgły i szybko zapadający zmrok sprzyjają wypadkom. Krotoszyńscy strażacy przypominają, by dostosować prędkość do warunków i zachować szczególną uwagę za kierownicą.
Mimo znacznych strat materialnych cieszymy się, że w wyniku groźnie wyglądającego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Apel o zachowanie ostrożności i rozwagę na drogach szczególnie w okresie jesiennym i zimowym wciąż aktualny! - podkreśla mł. asp. Bartosz Górka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.