?Nieludzkie działania? ? tak o poczynaniach rządzących powiatem mówi radny z Rozdrażewa, Henryk Jankowski. Krytykuje tym samym zabranie działki mieszkańcowi Grębowa pod budowę drogi, nie dając mu za to ani grosza. Chodzi o 1.600 metrów kwadratowych należących do Andrzeja Kokota z Grębowa.
„Nieludzkie działania” – tak o poczynaniach rządzących powiatem mówi radny z Rozdrażewa, Henryk Jankowski. Krytykuje tym samym zabranie działki mieszkańcowi Grębowa pod budowę drogi, nie dając mu za to ani grosza. Chodzi o 1.600 metrów kwadratowych należących do Andrzeja Kokota z Grębowa.
Powiatówka relacji Grębów – Cegielnia jest drogą gruntowo – tłuczniową. Corocznie jest naprawiana przez mieszkańców Grębowa m. in. pana Kokota, który przy niej zamieszkuje. Rozumiem, że przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną zezwalają na takie działanie gminy czy powiatu, niemniej jednak uważam, że pozbawienie własności w taki sposób jest nieludzkie - napisał Henryk Jankowski, radny z Rozdrażewa
Nieruchomości pozostające we władaniu Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, nie stanowiące ich własności, a zajęte pod drogi publiczne, stają się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa lub właściwych jednostek samorządu terytorialnego za odszkodowaniem – przytacza przepisy starosta Stanisław Szczotka.
Odszkodowanie, o którym mowa, przysługiwało osobom, które złożyły stosowny wniosek. Miały na to czas do końca 2005 roku.
- Paranoja! Skąd miałem wiedzieć dziesięć lat temu, że teraz zabiorą mi działkę? - pyta oburzony Andrzej Kokot. I zapowiada odwołanie.
Więcej na łamach "Gazety Krotoszyńskiej"