reklama
reklama

Gm. Kobylin. Duży pożar i ogromne straty [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 15 zastępów straży pożarnej przez ponad 5 godzin walczyło z pożarem hali produkcyjnej w Wyganowie, w gminie Kobylin.
reklama

Dyżurny operacyjny powiatu krotoszyńskiego otrzymał zgłoszenie o pożarze hali produkcyjnej w Wyganowie w gminie Kobylin. Na miejsce natychmiast skierował 7 zastępów z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz okoliczne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej - z Kobylina, Baszkowa, Zdun, Zalesia Wielkiego, Smolic, Wyganowa, Kuklinowa i Benic. 

Jeszcze przed przybyciem strażaków jeden z domowników podjął próbę wyniesienia z płonącej sali wartościowych przedmiotów.

Przed przybyciem na miejsce jednostek ochrony przeciwpożarowej jeden z domowników  podjął próbę ewakuacji części wartościowego mienia, odczuwając negatywne skutki oddziaływania wysokiej temperatury oraz dymów pożarowych w hali - mówi Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.  

Strażacy udzielili mężczyźnie pomocy i przekazali go w ręce Zespołu Ratownictwa Medycznego. Na szczęście okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń i nie ma konieczności hospitalizacji. 

 

Strażacy skupili się na walce z ogniem. 

Pierwsze zastępy docierające na miejsce pożaru zastały pożar hali w fazie rozwiniętej, który obejmował cały obiekt oraz materiały wykorzystywane w procesie produkcyjnym zgromadzone w pobliżu. Decyzją Kierującego Działaniami Ratowniczymi  na miejsce dysponowano kolejne zastępy, systematycznie zwiększając intensywność podawania środka gaśniczego - relacjonuje Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie. 

Działania gaśnicze były utrudnione ze względu na intensywność spalania materiałów zgromadzonych wewnątrz hali, silne zadymienie oraz wysoką temperaturę.

W momencie dotarcia na miejsce kolejnych jednostek sumarycznie podano 6 skutecznych prądów gaśniczych w natarciu na palące się wnętrze hali oraz materiały przy ścianie zewnętrznej. Celem zachowania ciągłości działań gaśniczych na miejscu zorganizowano zaopatrzenie wodne w oparciu o pobliską sieć hydrantową - informuje Mateusz Dymarski

 

Gdy pożar był już pod kontrolą do budynku weszli strażacy, którzy dogaszali ogień w hali produkcyjnej i koordynowali usuwanie nadpalonych materiałów na zewnątrz budynku. Cały czas trwało też systematyczne oddymianie. 

W dalszej części działań przeprowadzono ręczne prace rozbiórkowe zdeformowanej konstrukcji metalowej, która utrudniała dostęp do części socjalno - bytowej obiektu, wykorzystując do tego celu mechaniczne piły tarczowe.  Po usunięciu materiałów składowanych w pryzmach z wykorzystaniem ciągnika rolniczego z ładowaczem czołowym na zewnątrz i dogaszeniu zarzewi ognia zlokalizowanych za pomocą kamery termowizyjnej działania, które trwały nieprzerwanie przez ponad 5 godzin zakończono - relacjonuje strażak. 

 

Zdjęcia: asp. sztab. Dariusz Rybka, dh. OSP Lutogniew, dh. OSP Kuklinów

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama