56-letni kierowca autobusu, który spowodował śmiertelny w skutkach wypadek na przejeździe kolejowym w Dzierżanowie, chce dobrowolnie poddać się karze. Mężczyzna wnioskuje o 3 lata więzienia w zawieszeniu na 7 lat i 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, przy których wymagane jest posiadanie prawa jazdy. Ofiarą kraksy na przejeździe kolejowym był piętnastolatek z Dzierżanowa. Chłopak nie przeżył zderzenia autobusu z szynobusem. Dziesięć innych osób odniosło rany. Po kilkumiesięcznym śledztwie prokuratura jest pewna. To kierowca MZK odpowiada za śmiertelny w skutkach wypadek. 56-latek z Biadek chce się poddać karze dobrowolnie. To czy kaliski sąd przychyli się do jego wniosku, zależeć ma od roszczeń poszkodowanych w katastrofie, do której doszło w marcu tego roku.
Szerzej w najnowszym wydaniu "Gazety Krotoszyńskiej".
(es)