Materiał trafił również do KGW w Dąbrowie. Cztery panie - Irena Banaszak, Krystyna Jakubek, Wioletta Kozłowska i Anna Czubak - od razu zabrały się do pracy. I uszyły wielorazowe maseczki ochronne dla mieszkańców wsi.
To jednak nie wszystko. Mieszkanki Dąbrowy, nie dość, że same uszyły maseczki, to jeszcze we własnym zakresie dostarczyły je do wszystkich domów.
- Chcę za to bardzo podziękować, zarówno władzom gminy, które dostarczyły materiał, jak i naszym paniom, które uszyły i rozniosły maseczki mieszkańcom - mówi Wiesław Jankowski, sołtys Dąbrowy.
Pracy było sporo, bo panie uszyły w sumie 160 maseczek ochronnych.
- W Dąbrowie jest 80 domów, na każde domostwo przypadły po dwie maseczki. Zrobiła się więc z tego spora liczba - podkreśla Wiesław Jankowski.