Ksiądz z sanktuarium w Lutyni, wcześniej rezydent w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Krotoszynie został odwołany i zawieszony w czynnościach duszpasterskich. Biskup zabronił mu też katechezy.Zareagował po tym, jak kuria otrzymała informacje, że duchowny mógł dopuścić się czynności seksualnych wobec dzieci. Informacja ta wpłynęła od dyrekcji placówki, w której ksiądz uczył religii. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.Duchowny podkreśla, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak tłumaczy całą sytuację? Dlaczego, jego zdaniem, biskup go odwołał? Co o całej sprawie mówi matka księdza oraz dyrektor szkoły, który powiadomił kurię i organa ścigania?
Ksiądz z sanktuarium w Lutyni, wcześniej rezydent w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Krotoszynie został odwołany i zawieszony w czynnościach duszpasterskich. Biskup zabronił mu też katechezy.Zareagował po tym, jak kuria otrzymała informacje, że duchowny mógł dopuścić się czynności seksualnych wobec dzieci. Informacja ta wpłynęła od dyrekcji placówki, w której ksiądz uczył religii. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.Duchowny podkreśla, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak tłumaczy całą sytuację? Dlaczego, jego zdaniem, biskup go odwołał? Co o całej sprawie mówi matka księdza oraz dyrektor szkoły, który powiadomił kurię i organa ścigania?
Przeczytasz w najnowszym numerze "Gazety Krotoszyńskiej".