14 lutego, o godzinie 19.30 mężczyzna jechał BMW przez Biadki (gm. Krotoszyn). Ewidentnie się spieszył, gdyż na liczniku miał 105 kilometrów na godzinę. I to właśnie prędkość, którą osiągnął była powodem zatrzymania go przez patrol policji.
- W Biadkach patrol ruchu ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej BMW, którego kierowcą był mieszkaniec Ostrowa Wlkp. Powodem kontroli i zatrzymania było przekroczenie dopuszczalnej prędkości - mówi Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji.
W Biadkach dopuszczalna prędkość to bowiem 50 kilometrów na godzinę. Kierowca BMW to jednak zginorował i pędził przez wieś 105 kilometrów na godzinę. Dlatego też stracił prawo jazdy, zyskał sporą ilość punktów karnych i zdecydowanie uszczuplił swoje finanse.
- Został ukarany mandatem karnym w wysokości 400 zł, 10 punktami karnymi i zatrzymano mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy - mówi Piotr Szczepaniak.