reklama
reklama

Żabka zbada trzeźwość pracowników. W centrali firmy będą na żądanie szefa dmuchać w balonik przed pracą. A jak będzie u Ciebie?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Żabka zbada trzeźwość pracowników. W centrali firmy będą na żądanie szefa dmuchać w balonik przed pracą. A jak będzie u Ciebie? - Zdjęcie główne

Przepisy zmieniły się 21 lutego 2023 roku. Po wprowadzeniu odpowiednich zapisów do regulaminu pracy firma może sprawdzać trzeźwość pracowników. | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i Świat Od 21 lutego nasz szef może już sam skontrolować, czy stawiliśmy się w pracy trzeźwi. Pierwsze znane firmy przyznają, że zamierzają korzystać z tego prawa. Inne tego nie wykluczają. A jak zachowa się Twój pracodawca?
reklama

W życie weszły zmiany w przepisach, które dają możliwość kontroli trzeźwości pracowników i sprawdzania ich na obecność środków działających podobnie do alkoholu. Zapytaliśmy znane dyskonty spożywcze, czy zamierzają korzystać z nowelizacji ustawy.

Firmy zastanawiają się, czy badać trzeźwość pracowników 

Grupa Żabka jako pierwsza przyznała, że zamierza badać swoich pracowników. 

W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich naszych pracowników i współpracowników oraz ze względu na zmieniające się regulacje prawne od 8 marca br. w ramach Grupy Żabka, m.in. w biurze w Poznaniu oraz centrach logistycznych, wprowadzamy możliwość kontroli trzeźwości wszystkich pracowników

– poinformowało nas biuro prasowe. Co ważne, te kontrole nie dotyczą pracowników sklepów Żabka, ponieważ są oni zatrudniani bezpośrednio przez franczyzobiorców. W ich przypadku o kontrolach będą decydować właściciele konkretnych punktów. 

Jeżeli chodzi o dyskont Biedronka, to sieć prowadzi w tej sprawie konsultacje. Na razie nic nie jest jednak przesądzone.  – W odniesieniu do nowych przepisów prawa pracy prowadzimy konsultacje ze związkami zawodowymi dotyczące wprowadzenia zmian w obowiązującym regulaminie pracy przedsiębiorstwa. Ostateczny kształt projektu zmian znany będzie po zakończeniu tych rozmów – poinformowała nas Katarzyna Strugalska, dyrektor ds. relacji pracowniczych w sieci Biedronka.

W podobnym tonie wypowiada się biuro prasowe Lidla. Jak powiedziała Aleksandra Robaszkiewicz, sprawa jest w toku:

Temat prewencyjnej kontroli trzeźwości jest obecnie przez nas analizowany. Jednak w tym momencie jest zbyt wcześnie, aby udzielić więcej informacji na ten temat.

Kaufland natomiast informuje, że do tej pory firma nie zdecydowała się na prowadzenie kontroli trzeźwości pracowników we własnym zakresie. W uzasadnionych przypadkach mają się one odbywać w oparciu o dotychczasowe zasady, to znaczy z udziałem policji.

Planowane są natomiast modyfikacje w obowiązujących regulaminach. Ze względu na to, że zmiany są w trakcie przygotowania, nie możemy jeszcze udzielać szczegółowych informacji w tym zakresie

– informuje. 

 Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu, w rozmowie z Portalem Spożywczym przyznał, że jego zdaniem badanie trzeźwości pracowników w sklepach ma umiarkowane uzasadnienie, ale tego typu rozwiązania mogą się przydać w firmach transportowych, logistycznych i dystrybucyjnych.

Czyli wszędzie tam, gdzie wchodzi w grę operowanie maszynami, prowadzenie samochodu

– powiedział. 

Szef chce badać trzeźwość pracownika? Ten zapis musi znaleźć się w regulaminie 

Przedstawiciele firmy AlcoSense, producenta alkomatów, zaznaczają w rozmowie z nami, że firma, która chce zacząć przeprowadzać kontrole trzeźwości swoich pracowników, musi wprowadzić odpowiedni zapis do regulaminu pracy.

Muszą w nim znaleźć się informacje o tym, kto, kiedy, w jaki sposób i w jakich okolicznościach będzie badany na obecność alkoholu. Taka informacja musi trafić do zatrudnionych przynajmniej na dwa tygodnie przed pierwszą kontrolą

– słyszymy. Co ważne, według przepisów samodzielne badanie alkomatem nie może naruszać godności i innych dóbr osobistych pracownika. Kontrola powinna zostać przeprowadzona w sposób higieniczny, bezstresowy i zapewniający prywatność testowanemu.

Na żądanie pracodawcy lub pracownika do przeprowadzenia badania będzie mogła być wezwana policja. Jeżeli okaże się, że pracownik znajduje się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, decyzja o zakwalifikowaniu okresu niedopuszczenia go do pracy będzie należała do szefa. Będzie on mógł uznać ją za nieobecność usprawiedliwioną – z wynagrodzeniem lub bez – albo za nieobecność nieusprawiedliwioną. Ponadto pracodawca będzie mógł nałożyć na takiego pracownika karę porządkową – karę upomnienia, nagany lub karę pieniężną. Będzie również mógł zwolnić go dyscyplinarnie. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu zpleszewa.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama