reklama
reklama

Tragedia nad wodą. Utonął w ciszy, w tłumie ludzi

Opublikowano:
Autor:

Tragedia nad wodą. Utonął w ciszy, w tłumie ludzi - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko Tonący krzyczą, machają rękami i sygnalizują potrzebę pomocy. Łatwo ich dostrzec. To mit.
reklama

Rzeczywistość jest zupełnie inna. Toniemy w ciszy. Bez szamotaniny. Zajmuje to jakieś od 3 do 6 minut. I wszyscy – i dzieci, i dorośli – toną podobnie. Próbując za wszelką cenę złapać oddech. U niektórych pojawia się paraliż całego ciała.

Osoba tonąca stara się przede wszystkim łapać powietrze, więc praktycznie nie może krzyczeć. Ludzie zatem toną w ciszy. Ruch człowieka przeważnie odbywa się pod taflą wody i zwłaszcza na otwartym akwenie trudno jest go zauważyć. Nie rozchlapuje zatem wody. To mity rodem ze Słonecznego Patrolu, powielane przez dziesięciolecia i tak naprawdę szkodzące prawdziwemu wyobrażeniu o sytuacji zagrożenia życia - wskazuje Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie. 

Radzimy więc – jak zachowywać się nad wodą? Co zrobić – kiedy zaczniemy tonąć i czy powinniśmy się ślepo rzucać na ratunek tonącemu?

Kiedy nie wchodzić do wody?

  • Po alkoholu, narkotykach czy innych środkach odurzających w żadnym wypadku nie wchodź do wody.
  • Nie wskakuj do wody zaraz po opalaniu, kiedy ciało jest nagrzane.
  • Wcześniej trzeba się zwyczajnie ochłodzić – łydki, uda, okolice podbrzusza, serca, szyja, ręce pod pachami.
  • Nie wchodź do wody po posiłku – odczekaj przynajmniej 30 min.
  • Nie skacz na główkę – zwłaszcza w miejscach gdzie jest to niedozwolone oraz gdzie nie masz pewności, jak wygląda dno, jak jest głęboko.
  • Nie kąp się na tzw. dzikich kąpieliskach ani w miejscach gdzie nie ma ratowników

Ratunku! Tonę! Jak wzywać pomoc?

Uderzaj ręką o lustro wody – to międzynarodowy znak wezwania pomocy. Samo machanie czy nawet wołanie nie wystarczy – inni mogą uznać, że baraszkujesz w wodzie albo zwyczajnie – nie usłyszą cię.

Jeśli dostaniesz się w tzw. pole wiru – uspokój się, połóż na plecach i po chwili odpłyń.

I pamiętaj – ludzkie ciało bez większych problemów unosi się w wodzie. To panika i strach, w które wpadamy – powodują, że zaczynamy się topić. Spróbuj więc za wszelką cenę uspokoić się. Przyjmij pozycję embrionalną – a woda uniesie cię jak korek.

Jak ratować – żeby uratować?

Gdy tonie człowiek, liczy się każda minuta. Ale nie rzucaj się bezmyślnie na ratunek – nawet jeśli świetnie umiesz pływać. Bo sama ta umiejętność – bez wiedzy jaką ma ratownik – może okazać się dla ciebie zgubna. Nie ryzykuj własnym życiem. Nie podawaj tonącemu ręki, bo może wciągnąć cię pod wodę. Lepiej rzuć mu koło ratunkowe – jeśli masz taką możliwość – a jeśli nie - użyj kija, liny, bluzy. Albo rzuć mu jakiś przedmiot, który pozwoli mu trzymać się na powierzchni wody. Jeśli możesz skrzyknij innych – złapcie się za ręce tworząc tzw. łańcuch.

Po pierwsze poszukaj osób postronnych do pomocy – nigdy nie działaj sam! Jeśli plaża jest strzeżona zawołaj, lub poproś kogoś o zawołanie ratowników. Koniecznie wybierz 112 lub 601 100 100 (WOPR) i opisz szczegółowo sytuację - radzi Jakub Nelle. 

 Gdy wyciągasz z wody osobę nieprzytomną to - w momencie, gdy tylko będziesz czuć pod nogami grunt - jeszcze w wodzie wykonaj 5 oddechów ratowniczych. 

Wykonaj 5 oddechów ratowniczych. Co ważne oddechy te musisz wykonać metodą usta – nos, wdychając powietrze do nosa. Potem wydobądź osobę poszkodowaną na brzeg - instruuje rzecznik prasowy ZRM działających przy SP ZOZ w Krotoszynie. 

Następnie, gdy tonący jest już na brzegu - przystąp do resuscytacji. 

Wykonaj raz jeszcze 5 wdechów ratowniczych, po nich 30 rytmicznych uciśnięć klatki piersiowej. Osusz klatkę piersiową i jeśli jest dostępny, podłącz AED, a następnie postępuj wg poleceń urządzenia. Jeśli nie możesz skorzystać z urządzenia AED, aż do przyjazdu zespołu ratownictwa, wykonuj naprzemiennie 2 wdechy i 30 uciśnięć klatki piersiowej. Jeżeli w ustach poszkodowanego pojawi się woda lub piana, to niezwłocznie obróć go na bok, by płyn wydostał się z ust, a następnie kontynuuj resuscytację - mówi Jakub Nelle.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama